"Sanatorium miłości 6" zapisało się w pamięci fanów jako edycja pełna dramatów i konfliktów. Choć program zakończył się już blisko dwa miesiące temu, napięcia między uczestnikami nadal są wyczuwalne, a emocje wciąż wrzą. Ostatnio doszło do publicznej awantury, która ponownie skupiła uwagę mediów i widzów.


"Sanatorium miłości" to jeden z ulubionych programów widzów TVP, jednak ostatnia edycja spotkała się z mieszanymi reakcjami. Seniorzy, zaproszeni do udziału, okazali się wyjątkowo silnymi osobowościami, co prowadziło do ciągłych spięć i kłótni. Niemal każdy chciał brylować na ekranie, co skutkowało serią afer, które oburzały fanów.


Najbardziej kontrowersyjną postacią była Elżbieta z Nowej Woli, która nie miała zamiaru nikomu ustępować. Nawet Maria, królowa turnusu, musiała stawić czoła jej zaciętej rywalizacji. Małgorzata z Sobótki również nie stroniła od krytyki, a Andrzej z Milanówka nie cieszył się sympatią pozostałych uczestników. Wydaje się, że nieporozumienia między nimi nie wygasły wraz z zakończeniem programu.


W jednym z najnowszych wywiadów, Elżbieta z "Sanatorium miłości 6" wyznała, że uwielbia śpiewać i rozważa zgłoszenie do programu "The Voice Senior". Andrzej, przeczytawszy jej słowa, nie mógł powstrzymać się od komentarza. Na jednej z grup fanowskich "Sanatorium miłości" napisał:


"Nie potrafi dobrze się wysłowić!!! A śpiewanie, chyba kolejna kpina!!!" – dopiekł Elżbiecie.
W obronie Elżbiety stanęła Maria Luiza, jej przyjaciółka z programu, z którą dzieliła pokój w Krynicy-Zdroju. Oburzona słowami Andrzeja, napisała:


"Andrzeju, nie mogę uwierzyć, że tak napisałeś. Uważam, że Ela jest naprawdę elokwentną kobietą i to udowodniła w SM. Co do śpiewu, to każdy ma szansę spełniać swoje marzenia. Elu, kibicuję Ci całym serduchem."


Elżbieta również postanowiła odpowiedzieć na forum, ostro krytykując Andrzeja:


"Panie Nowak, popularność uderza ci do głowy, parę razy pokazał się w TV i proszę, jaki znawca talentów. Nie tobie oceniać mój głos... Celebryto za dychę. Jednak pamiętaj, że ci, co się jąkają, najpiękniej śpiewają."


Wciąż nie wiadomo, czy to koniec kłótni między uczestnikami "Sanatorium miłości 6". Choć program zakończył się, wydaje się, że emocje i animozje wciąż są żywe. Publiczne spory i wzajemne oskarżenia pokazują, że nie wszyscy potrafią zostawić przeszłość za sobą.


Fani programu z niecierpliwością czekają na rozwój wydarzeń, zadając sobie pytanie, czy uczestnicy "Sanatorium miłości 6" zdołają w końcu znaleźć wspólny język, czy też ich konflikty będą nadal eskalować. Jedno jest pewne – ta edycja zostanie zapamiętana jako najbardziej burzliwa i kontrowersyjna w historii show.


To też może cię zainteresować:
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: