Marcin Hakiel, znany tancerz i choreograf, znów podzielił się z opinią publiczną swoimi przemyśleniami. Tym razem opowiedział o podejściu do pracy z tanecznymi partnerkami w programie "Taniec z Gwiazdami". Jego słowa mogą budzić mieszane uczucia, ale z drugiej strony nie brakuje w nich też zdrowego rozsądku.
Hakiel zadebiutował w programie w 2005 roku, u boku Katarzyny Skrzyneckiej. Już wtedy ich relacja wzbudzała wiele spekulacji, a oni sami konsekwentnie je ignorowali. W kolejnej edycji partnerował Katarzynie Cichopek, z którą połączyło go prawdziwe uczucie. Ich finałowy taniec do "Dirty Dancing" śledziło prawie 8 milionów widzów.
Od tamtej pory Hakiel konsekwentnie trzyma się zasady dystansu do swoich tanecznych partnerek. Podkreśla, że relacje z nimi traktuje tylko zawodowo. Dlatego jego wypowiedzi na temat Dagmary Kaźmierskiej, z którą tańczy w obecnej edycji programu, mogą brzmieć dla niektórych chłodno, a nawet bezdusznie, informuje Pomponik.
W rozmowie z Plejadą wyjaśnił, że nie miesza się w prywatne życie uczestników i skupia się wyłącznie na pracy: "Ja tu przychodzę do pracy, robię treningi i jadę do swojej firmy albo do rodziny. Nie mieszam się w afery i relacje między uczestnikami. Jestem tu zatrudniony do przygotowania choreografii".
Hakiel podkreśla, że nie odnosi się do opinii jurorów i skupia się na postępach swojej partnerki: "Moim zadaniem jest trenować gwiazdę, z którą tańczę w programie. Według mnie Dagmara robi postępy i świadczy o tym sam fakt, że zatańczyła teraz dwa tańce. Oczywiście, zdajemy sobie sprawę, że nasze choreografie nie są najbardziej skomplikowane, ale jednak przygotowujemy je i przyjmujemy z uśmiechem każdą ocenę, którą dostajemy od jurorów. Dzięki widzom jesteśmy dalej w programie i oczywiście do tego momentu, do którego momentu widzowie będą chcieli nas oglądać, będziemy tańczyć".
W kolejnym odcinku Hakiel i Kaźmierska wystąpią w towarzystwie syna celebrytki, Conana. Zapowiada się wyjątkowo burzliwy epizod, biorąc pod uwagę temperament Conana. Hakiel obiecuje jednak, że zrobi wszystko, by zarówno Dagmara, jak i Conan byli zadowoleni z choreografii.
Podejście Hakiela może budzić kontrowersje, ale z drugiej strony trudno odmówić mu racjonalności i zdrowego dystansu. W końcu jego zadaniem jest trenowanie gwiazd, a nie budowanie z nimi głębokich relacji.
Czy Hakielowi uda się przeprowadzić Dagmarę i Conana przez kolejne odcinki "Tańca z Gwiazdami"? Czas pokaże.
To też może cię zainteresować:
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: