"Sanatorium miłości", ulubiony przez widzów program TVP prowadzony przez Martę Manowską, jest w trakcie emisji 6. sezonu, a emocje w Krynicy-Zdroju sięgają zenitu. Niestety, fani programu będą musieli uzbroić się w cierpliwość w najbliższą niedzielę.


Program, który stał się prawdziwym hitem telewizyjnym, prezentuje losy kuracjuszy starających się odnaleźć miłość i przyjaźń w malowniczej scenerii sanatorium. Nowy sezon przyniósł ze sobą 12 wyjątkowych osobowości, których burzliwe relacje i niebanalne charaktery przyciągają uwagę widzów od pierwszych chwil, informuje Pomponik.


Dotychczasowe odcinki obfitują w emocje i niespodziewane zwroty akcji. Małgorzata z Sobótki, zafascynowana Andrzejem z Milanówka, przeżywał różne uczucia od zakochania po zemstę. Janina z Warszawy natomiast znalazła się w skomplikowanej sytuacji związanej z Tadeuszem i Andrzejem. Konflikty, niespełnione nadzieje i zaskakujące wydarzenia to tylko część tego, co przynosi nam "Sanatorium miłości" w tym sezonie.


Niestety, dla fanów programu nadszedł moment rozczarowania. Kolejny odcinek, planowany na 7 kwietnia, zostanie wyemitowany o godzinie 22:00, a nie o zwykłej porze o 21:20. Decyzja ta wynika z zaplanowanego wieczoru wyborczego, co spotkało się z krytyką części widzów.


Na portalach społecznościowych programu pojawiły się głosy oburzenia i zaskoczenia ze względu na zmianę czasu emisji. Fani pytają się, dlaczego tak późno i kto będzie oglądał program o tej godzinie.


To też może cię zainteresować: Beata Tyszkiewicz oczami byłego zięci. Jaką teściową była gwiazda kina

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. "Pracowała za granicą, żeby zarobić na dom": Kiedy wróciłam do kraju, okazało się, że mam długi nawet wobec sąsiadów