Wróciłam do domu i zastałam w nim tylko mojego męża. Zapytałam, gdzie jest nasza córeczka, a on powiedział, że jego mama wzięła małą na spacer. Mój mąż nie protestował. Traktował swoją matkę jak świętą. Nie można było o niej powiedzieć przy nim choćby połowy złego słowa. Ja wszystko rozumiem, ale w tym przypadku Daniel zdecydowanie przesadza.

Wiedząc, że mała jest z teściową na spacerze, zaczęłam pakować rzeczy do szpitala. Pewnie pomyślicie, że mam paranoję. Ja jednak wiem, jak kończy się każdy długi spacer matki mojego męża z moją córką. Zawsze lądujemy w szpitalu.

Dziewczynka/YouTube @Czas na historię
Dziewczynka/YouTube @Czas na historię

Widząc, co robię, mój mąż stwierdził, że zamiast pakować torbę, która tym razem z pewnością się nie przyda, mogłabym posprzątać mieszkanie, bo jego mama stwierdziła, że jest u nas brudno. Zignorowałam tę uwagę, tak jak mój mąż ignoruje prośby, żeby nie zostawiał naszej córki sam na sam ze swoją matką.

„Jeśli tym razem znów mała wyląduje w szpitalu, ty tam z nią zostaniesz!”.

Mąż stwierdził tylko, że przesadzam i małej nic nie będzie.

Teściowa wróciła w końcu z moją córką, która była cała ubrudzona lodami i innymi przekąskami. Przypomniałam teściowej, że miała nie zabierać dziecka na lody. Odpowiedziała mi, że będzie zabierała wnuczkę gdzie i kiedy uzna za stosowne. „Dziecko nie jest twoją własnością” – oświadczyła z wyższością i wyszła.

Niedługo potem moja córka zaczęła mieć problemy żołądkowe. Temperatura skoczyła jej do niemal 40 stopni. Podałam mężowi torbę i kazałam mu zabrać dziecko do lekarza. Powiedział, że nie może iść, bo ma pracę. Uparłam się, bo to był jedyny sposób, żeby zrozumiał, jak wiele krzywdy jego matka wyrządza naszej córce.

Niestety mała musiała zostać w szpitalu. Podłączyli jej kroplówkę. Mój mąż zadzwonił, żebym przywiozła mu coś do jedzenia. Odmówiłam. Przypomniałam mu słowa jego matki, że w szpitalu można sobie coś kupić. Miałam nadzieję, że wreszcie zrozumie, że zachowanie jego matki jest złe.

Kobiety/YouTube @Ploteczki
Kobiety/YouTube @Ploteczki

Uznałam również, że jeśli trzeba będzie, to wystąpię do sądu o zakaz spotykania się teściowej z córką. Wiem, że mój mąż nie będzie zadowolony, ale nie zamierzam narażać dziecka.

To też może cię zainteresować: Pies trafił do schroniska w opłakanym stanie. Po kilku godzinach zmienił się do nie poznania

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Agnieszka Chylińska otrzymała ostrzeżenie. Zwrócono uwagę na konieczność ostrożności przy takich radykalnych zmianach

O tym się mówi: „Cud” w jednym z kościołów w Polsce. Wierni przekonani, że doszło do nadprzyrodzonej sytuacji. Kuria wydała specjalne oświadczenie w głośnej sprawie