Przed siedmioma laty moja moi najbliżsi się ode mnie odwrócili. Byłam wtedy w ciąży. To było moje pierwsze dziecko. Dla mojej teściowej był to już czwarty wnuk i dosadnie dała mi do zrozumienia, że trójka poprzednich jej w zupełności wystarcza. Nie przejmowałam się jej opinią, najważniejsze było dla mnie zdanie mojego męża.
Niestety mój mąż też stwierdził, że nie potrzebuje dziecka. Stwierdził, że nie stać nas na jego utrzymanie. Powiedział, że liczył na normalne, wygodne życie, a nie na same problemy. Odeszłam od niego. Chciałam wrócić do rodzinnego domu, ale mama mnie nie przyjęła. Powiedziała, że nie chce, żeby sąsiedzi gadali, że zostawił mnie mąż.
Kazała mi jechać na wieś, do domu po babci. Mój przyjaciel z dzieciństwa, z którym spędzałam czas, gdy przyjeżdżałam na wakacje, pomógł mi przygotować dom, który od 3 lat stał pusty. Po urodzeniu dziecka dość szybko musiałam zająć się pracą. W końcu ja i dziecko musieliśmy mieć do jeść i w co się ubrać. Przyjaciel pomógł mi znaleźć pracę, która pozwalała mi zajmować się dzieckiem.
Pomagałam starszemu panu, który pozwalał mi zabierać ze sobą synka. Dość szybko Kamilek i pan Jeremi znaleźli wspólny język. Mój syn dorastał w przeświadczeniu, że staruszek jest jego dziadkiem. Pan Jeremi pozwalał mu tak mówić do siebie. Sprawiało mu to ogromną radość.
Niestety, kiedy mój synek miał 6 lat, jego dziadek odszedł. Przed śmiercią zapisał cały swój majątek Kamilowi. Obejmował on między innymi mieszkanie w mieście, do którego się przenieśliśmy. Kiedy mój mąż dowiedział się, że jestem w mieście, postanowił odwiedzić syna. Przyjechał ze swoją matką.
Po ich wizycie mój syn zapytał mnie, dlaczego nie było ich wcześniej? Powiedziałam, że powinien zapytać o to tatę i babcię. Jestem ciekawa, jak odpowiedzą dziecku na to pytanie. Nie chciałam mu mówić, że tata i babcia nie chcieli, żeby się urodził. Niech oni to tłumaczą!
To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. Miałam nadzieję, że zostanę babcią, ale moja synowa nawet nie chce o tym słyszeć
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Król Karol III spotkał się z księciem Harrym. To pierwsze spotkanie po długiej przerwie
O tym się mówi: Niezwykła wpadka w "Pytaniu na śniadanie". Padły niecenzuralne słowa. Jak to się stało