W ostatnich miesiącach Jadwiga Barańska, znana gwiazda "Nocy i dni", przeżywała trudności zdrowotne, które skłoniły ją do walki o życie i wzrok. Już jesienią informowaliśmy o poważnych problemach ze wzrokiem oraz upadku, który spowodował uszkodzenie biodra. Choć aktorka popadła w apatię, dzięki wsparciu przyjaciół i fanów oraz miłości męża, zaczęła odnajdywać siłę do walki, informuje Super Express.
W ubiegłym roku, mąż Jadwigi, Jerzy Antczak, przekazał publicznie informacje o stanie zdrowia aktorki, mimo jej niechęci do robienia zamieszania wokół siebie. Prośba o wsparcie w postaci modlitw i dobrych słów okazała się kluczowa. Działania Antczaka przyniosły pozytywne efekty, zmotywując Jadwigę do podjęcia walki z chorobą i apatią. Odpowiednie nastawienie, przyjmowanie lekarstw i otwarcie się na wsparcie fana sprawiły, że aktorka zaczęła patrzeć z optymizmem w przyszłość.
Upadek, który spowodował uszkodzenie biodra, był groźny, ale dzięki determinacji i wsparciu modlitewno-energetycznemu fanów, pęknięcie zasklepiało się, a Jadwiga mogła samodzielnie poruszać się już kilka tygodni po wypadku. Jerzy Antczak regularnie aktualizował fanów na Facebooku, dzieląc się postępami w zdrowiu żony.
Niestety, nie wszystko idzie tak gładko. Najpoważniejszym wyzwaniem jest teraz stan wzroku 88-letniej aktorki. Mąż opisuje go jako dramatyczny, z utratą widzenia na poziomie 50 procent. Lekarze z Instytutu Steina podjęli walkę o zatrzymanie postępującej utraty wzroku. Jadwiga, mimo pokory w obliczu sytuacji, błaga o zachowanie prywatności w tej kwestii.
Historia Jadwigi Barańskiej to nie tylko relacja o trudnościach zdrowotnych, ale także o sile ludzkiego ducha, miłości i wsparciu społeczności. Walka z chorobą i utratą wzroku staje się symbolem determinacji oraz nadziei, które zawsze można odnaleźć nawet w najtrudniejszych chwilach życia. Mamy nadzieję, że najlepsi specjaliści zatrzymają postępującą utratę wzroku, a Jadwiga Barańska będzie nadal mogła cieszyć się pięknem świata. Jej historia inspiruje do doceniania życia i wspierania tych, którzy potrzebują wsparcia w walce z chorobą.
To też może cię zinteresować: Sensacyjne wieści od Sebastiana Karpiela-Bułecki i Pauliny Krupińskiej. To już oficjalnie. Chodzi o ich małżeństwo
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. Mojego syna nie ma już od dwóch lat, a moja synowa wciąż siedzi nam na karku