Byliśmy od 15 lat małżeństwem, kiedy dowiedziałam się, że mój mąż znalazł sobie kochankę. Dowiedziałam się o tym przypadkiem, natykając się w jego telefonie na wiadomości, jakie z nią wymieniał. Kiedy zobaczył mnie ze swoim telefonem w ręce, zamarł. Nie zrobiłam mu awantury i udawałam, że niczego podejrzanego nie znalazłam.
Postanowiłam najpierw dowiedzieć się, kim jest kochanka mojego męża. Okazała się mężatką z trójką dzieci. Jej mąż był przedsiębiorcą z całkiem nieźle prosperującym biznesem. Oznaczało to, że ich romans nie miał nic wspólnego z pieniędzmi, przynajmniej nie z jej strony.
Zdecydowałam się skontaktować z mężem kochanki mojego męża. Zadzwoniłam do niego i umówiłam się na spotkanie w kawiarni. Mężczyzna był naprawdę uprzejmy i inteligentny. Uznałam, że dobrze zrobiłam, mówiąc mu o wszystkim. Nie zasługiwał na to, żeby go oszukiwano.
Dzień po naszym spotkaniu rozstał się z żoną. Ja też nie zamierzałam zostawać z niewiernym mężem. Błagał mnie o wybaczenie, obiecywał, że nie będzie się już widywał z tamtą kobietą, ale nie zamierzałam mu wybaczać tego, co mi zrobił. Wyrzuciłam go z domu.
Kilka tygodni później zadzwonił do mnie mąż kochanki mojego byłego partnera. Zaprosił mnie do kawiarni. Byłam zaskoczona, ale i ciekawa, dlaczego chciał się spotkać. Przy filiżance kawy oznajmił mi, że się we mnie zakochał od pierwszego wejrzenia. Postanowiliśmy się spotkać i dziś tworzymy zgraną parę.
Czasem zdarza mi się spotkać mojego byłego męża na ulicy. Wygląda na to, że już nie jest ze swoją kochanką, ale jeśli mam być szczera, nie jest mi go wcale żal.
To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. Kiedy odeszła moja mama, zabrałam tatę do siebie. Nie będę jednak mu usługiwać, jak przez całe życie robiła to matka
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Widzowie TVP znów mogli zobaczyć na wizji Michała Adamczyka. Wiele wskazuje na to, że taka sytuacja może się więcej nie powtórzyć