Jak donosi serwis Goniec, cesarskie cięcie poprzedziło nagłą śmierć jednej z pacjentek. Bliscy zmarłej kobiety przekonują, że mowa o wielkim błędzie lekarskim. Sytuacja ze szpitala w Kołobrzegu zatacza coraz szersze kręgi, a wielu pacjentów nie zostawia suchej nitki na placówce. Sprawą zajęli się reporterzy polsatowskiej „Interwencji”.

Tragedia dotknęła polską rodzinę mieszkającą na co dzień w Szwecji. Para przyjechała do Polski latem, a dziecko 27-latki miało planowo urodzić się właśnie w tym kraju, jednak nie zdążyli wrócić do kraju. Cesarskie cięcie odbyło się pod koniec lipca – ostatniego dnia lipca pani Katarzyna zaczęła plamić i w jej partner zawiózł ją do regionalnego Szpitala w Kołobrzegu. Tu zaczyna się dramat młodej rodziny. Lekarze zdecydowali się na przeprowadzenie cesarskiego cięcia.

Mrożąca krew w żyłach sytuacja w jednym ze szpitali. Po porodzie nagle odeszła jedna z pacjentek. Inne kobiety zdecydowały się przerwać milczenie

W trakcie zabiegu Katarzynie przecięto tętnicę biodrową i moczowody. Kobieta zdążyła utulić dziecko, ale szybko trafiła na OIOM. Niestety, pojawiła się marskość wątroby, a także sepsa i zapalenie płuc. Kobieta walczyła o życie przez prawie miesiąc. Nie udało się jej uratować. Bliscy kobiety mówi wprost o poważnym błędzie w sztuce medycznej, który kosztował 27-latke życie i osierocenie syna Wiktorka.

- To nie był jednostkowy przypadek. Kontaktują się ze mną kobiety, które przeszły dramat w tym szpitalu. One mówią o rzeźni, patologii, braku szacunku. Mówią o tym, że tam nie ma opieki po porodzie w godzinach wieczornych i nocnych. Kobiety boją się tam rodzić - mówiła pani Stanisława, teściowa zmarłej w rozmowie z "Faktem".

Dziennikarze Interwencji zdecydowali się dotrzeć do kobiet, które rodziły w kołobrzeskim szpitalu i ukazuje się naprawdę nieciekawy obraz tamtejszej porodówki. Jednak z kobiet przekonuje, że niewłaściwie postąpiono z nią w trakcie porodu – użyto kleszczy, przez co macica się nie obkurczyła i konieczne okazało się jej usunięcie. Inna z kobiet musiała przejść łyżeczkowanie, gdyż po porodzie niedokładnie oczyszczono jej macicę z łożyska.

Jak przekonuje rzecznik Regionalnego Szpitala w Kołobrzegu, szpital przejmuje się „faktami skarg”, które zostały wyjaśnione. Pracownica szpitala nie chce komentować doniesień pacjentek przekazanych redakcji Interwencji czy tym, które można znaleźć w Internecie. Śmiercią Katarzyny już zajęła się Prokuratura Regionalna w Szczecinie.

W tej chwili postępowanie wyjaśniające jest w fazie początkowej, udało się zabezpieczyć dokumentację medyczną, a śledczy czekają a protokół z sekcji zwłok. Konieczna będzie również opinia biegłego. Mowa o naruszeniu przepisów w sprawie bezpośredniego narażenia na utratę życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, bądź nieumyślnego spowodowania śmierci (art. 160, paragraf 2 lub art. 155 KK).

Jak informował portal "Życie News": JANUSZ KORWIN-MIKKE ZASKOCZYŁ SWOICH SYMPATYKÓW. ZNANY POLITYK W TRYBIE PILNYM TRAFIŁ DO SZPITALA. PREZES NOWEJ NADZIEI POINFORMOWAŁ O SWOICH STANIE

Przypomnij sobie: EWA BEM ZDOBYŁA SIĘ NA PORUSZAJĄCE DO GŁĘBI WYZNANIE. ZNANA PIOSENKARKA PRZED LATY MUSIAŁA ZMIERZYĆ SIĘ Z POTĘŻNĄ STRATĄ. DOSTAŁA ZNAK OD CÓRKI

Portal "Życie News" pisał również: TO JĄ UWAŻA SIĘ ZA NAJWIĘKSZĄ GWIAZDĘ WŚRÓD DZIENNIKARZY TELEWIZJI POLSKIEJ. CZY PLOTKI O ZWOLNIENIU DANUTY HOLECKIEJ Z TVP OKAZAŁY SIĘ PRZESADZONE

W ostatnich dniach pisaliśmy także o: SYNOPTYCY NIE MAJĄ DOBRYCH WIEŚCI DLA MILIONÓW POLAKÓW. W CIĄGU NAJBLIŻSZYCH DNI POGODA ZDECYDOWANIE DA NAM W KOŚĆ. SZYKUJE SIĘ POTĘŻNA ZMIANA AURY