Kobieta siedziała na ławce i patrzyła jak jej mąż Wiesiek przekopuje ogródek warzywny. Nie może mu pomóc, ma nadciśnienie. I chore serce. Może tylko siedzieć i oddychać tylko świeżym powietrzem. I nie powinna się denerwować.

Dlatego, jeśli Tamara powiedziała Wieśkowi, że musi kopać, to musiał kopać. I nie ma znaczenia, że ​​​​ma już 75 lat. W przeciwnym razie Tamara zacznie się denerwować, wzrośnie jej ciśnienie, zacznie boleć serce i wtedy będzie musiał wezwać pogotowie. Byłaby to jego wina.

Mężczyzn/YouTube @Ploteczki
Mężczyzn/YouTube @Ploteczki

Nieopodal przechodzili sąsiedzi. Zatrzymali się, żeby się przywitać. Wiesiu odłożył łopatę i podszedł do płotu. Nie minęło nawet pięć minut, jak Tamara zaczęła krzyczeć, że za długo rozmawiała z sąsiadami, a przecież ogród sam się nie skopie. Sąsiedzi postanowili stanąć w obronie Wieśka.

"Chodź Tamara, niech Wiesiu odpocznie trochę od pracy. Przed nami jeszcze cały dzień. W ogrodzie się nie tylko pracuje, ale także odpoczywa" mówili.

Tamarze bardzo nie podobało się, gdy ktoś zaczął stawać w obronie męża i atakował ją. A wszyscy byli po stronie Wieśka. Nawet jej własna matka zawsze była po jego stronie.

"Nic mu się nie stanie, niech pracuje!" powiedziała.

Sąsiedzi odwrócili się i poszli na swoją działkę. A Wiesiu, zwieszając głowę, kopał dalej. Zwykle się z tego śmiał, ale dzisiaj nie miał siły na żarty. Kopał i rozmyślał o swoim życiu.

Matka porzuciła go niemal natychmiast po urodzeniu. Zostawiła go u dziadków i zniknęła. Jako dziecko myślał, że jeśli rozśmieszy ludzi, będą go bardziej kochać. A potem śmiech stał się po prostu reakcją obronną organizmu.

Wiesiek zawsze chciał być potrzebny. Troszczył się o żonę, dzieci i otaczających go ludzi. Pomagał tym, którzy potrzebowali pomocy. Często był wykorzystywany, ale się tym nie przejmował, ale teraz był już zmęczony byciem dobrym.

Miał dość uśmiechania się jak głupi. Wiesiek wbił łopatę w ziemię i wszedł do domu. Około piętnastu minut później Tamara weszła za nim i zdziwiła się bezczelnością męża, który odważył się położyć na łóżku.

"Dlaczego nie kopiesz?"

"Jestem zmęczona" odpowiedział.

"Zmęczony?! Czym?!" prychnęła.

"Wykopałeś tylko sto metrów kwadratowych i to cię zmęczyło?" powiedziała zirytowana Tamara.

"Weź łopatę i wykop tyle samo, skoro to takie proste" odpowiedziała jej Wiesiek.

Nie obchodziło go już, czy żona będzie przeklinać, czy udawać, że ma atak serca.

"Chcesz mojej śmierci! Pięknie" powiedziała żona, łapiąc się za serce. "Wezwij pogotowie, źle się czuję!".

Wasilij wezwał karetkę, zadzwonił do córki i ponownie położył się na łóżku. Karetka przyjechała szybko. Podczas pomiaru ciśnienia krwi Tamary i wykonywania kardiogramu, lekarz spojrzał na Wiesia.

"A pan, jak się czuje?" zapytał.

"Dobrze, tylko jestem trochę zmęczony” – odpowiedział mu Wiesiek.

"Pozwól mi zmierzyć ci ciśnienie" zasugerował lekarz. "Wyglądasz dość kiepsko".

Pacjent, lekarz/YouTube @Doktor Michał
Pacjent, lekarz/YouTube @Doktor Michał

Wiesiek już wyciągnął rękę do lekarza, ale widząc minę żony, zawstydził się i cofnął ją. Lekarz wziął go za rękę i zmierzył mu ciśnienie krwi. Potem zrobiłem kardiogram. I zabrali go do szpitala z zawałem serca.

"Wyobrażasz sobie, co za symulant! Jest gotowy udawać, że mam atak serca, żeby nie przekopywać ogródka!" powiedziała Tamarze córka.

"Wystarczy, mamo" córka stanęła w obronie Wieśka. " Tata naprawdę ma atak. I nie waż się go obrażać, bo inaczej zabiorę go ze sobą, a ty będziesz mieszkać sama".

Tamara chwyciła ją za serce.

"Zawsze stajesz w obronie swojego ojca. Nikt nie potrzebuje starej matki!".

"Wystarczy! Weź środek uspokajający" powiedziała i wyszła.

To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. Moja samotna matka zaszła w ciąże, choć jest grubo po czterdziestce. Co ludzie powiedzą

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: W trakcie debaty wyborczej niespodziewanie padło nazwisko Krzysztofa Krawczyka. Który z polityków i z jakiego powodu wspomniał o artyście

O tym się mówi: Meteorolodzy zdradzili, jakiej pogody możemy spodziewać się w listopadzie. Czy możemy liczyć na polską złotą jesień