Jak przypomina portal "Goniec", Tomasz Komenda spędził w więzieniu 18 lat za zbrodnię, której nie popełnił. Historia niesłusznie skazanego mężczyzny doczekała się nawet ekranizacji. Komenda dostał wielomilionowe odszkodowanie i zaczął układać sobie życie z Anną Walter. Para doczekała się narodzin syna, ale ich relacja nie przetrwała próby czasu. Wieści o samym Komendzie też nie są specjalnie pozytywne.

O Tomaszu Komendzie znów jest głośno

Tomasz Komenda nie miał łatwo. Został skazany za zbrodnię, której nie popełnił, zajmując w więziennej hierarchii najniższą pozycję. Niestety uniewinnienie, odzyskana wolność, ani wielomilionowe milczenie nie przyniosły Komendzie upragnionego spokoju.

Choć wydawało się, że mężczyzna wychodzi na prostą, zaczął nawet układać sobie życie. Oświadczył się Annie Walter, z którą doczekał się narodzin syna. Niestety relacja nie przetrwała próby czasu, a jak się potem okazało, Komenda nie chce płacić alimentów na syna, wskazując, że miliony na jego koncie to nie dochód, ale odszkodowanie za to, co przeszedł.

Przy okazji wyszło na jaw, że Komenda cierpi na chorobę nowotworową i całkowicie odciął się od matki, która zawsze wierzyła w jego niewinność i była przy nim, kiedy inni się odwrócili. Zerwał też kontakt z przyjaciółmi, którzy pomogli mu stawiać pierwsze kroki na wolności.

Tomasz Komenda/YouTube @Superwizjer TVN
Tomasz Komenda/YouTube @Superwizjer TVN

Jan Holoubek o Tomaszu Komendzie

Jan Holoubek wyreżyserował film opowiadający historię Tomasza Komendy. Film "25 lat niewinności" podbił serca widzów, pokazując, przez jakie piekło przeszedł niesłusznie skazany chłopak. Ostatnio reżyser zdecydował się zabrać głos na temat tego, co dziś dzieje się z Komendą. Niestety nie dzieje się najlepiej.

Holoubek przyznał, że Tomasz Komenda i walczący o jego uniewinnienie Remik Korejwo to jedyni prawdziwi bohaterowie jego filmu, których znał. Z pierwszym zupełnie nie ma kontaktu, z drugim nadal go utrzymuje. Reżyser nie ma wątpliwości, że Tomasz Komenda nie podjął najlepszych wyborów życiowych.

"Myślę, że padło o nim sporo krzywdzących opinii, a ja nie wiem, jak naprawdę jest i co się dzieje w jego życiu. Żałuję, że ta historia nie ma szczęśliwego finału. Liczyłem, że po tylu latach udręki rodzina Tomka Komendy wreszcie znajdzie spokój. Życzę im tego z całego serca" - stwierdził Holoubek w rozmowie z portalem "Gazeta.pl".

Jan Holoubek/YouTube @Muzeum Powstania Warszawskiego
Jan Holoubek/YouTube @Muzeum Powstania Warszawskiego

Zgadzacie się z tą opinią?

To też może cię zainteresować: Sławomir Świerzyński ma powody do narzekania. Gwiazdor disco polo przekonuje, że organy państwa stroją sobie z Polaków żarty. Chodzi o pieniądze

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Wciąż trwają poszukiwania Krzysztofa Dymińskiego. Internauci wskazują kolejny trop. To tam chłopak mógł się pojawić

O tym się mówi: Pacjenci muszą się przygotować na poważne zmiany. Wejdą w życie w pierwszym dniu października