Jak przypomina portal "Parenting", ciąża przebiegający w sposób nieprawidłowy może mieć poważne konsekwencje dla zdrowia i stanowić realne zagrożenie życia ciężarnej. Takim przykładem jest ciąża pozamaciczna. Standardową procedurą jest leczenie farmakologiczne, a w zaawansowanych przypadkach terminacja ciąży. Ciężarna Huang Yijun z Chin na zabieg usunięcia obumarłego progu zdecydowała się po ponad 60. latach bycia w ciąży. Poznajcie szczegóły!
Ciążą pozamaciczna
O ciąży pozamacicznej mówimy wtedy, gdy zarodek zagnieżdża się nie w macicy, ale choćby w jajowodzie, na szyjce macicy lub w jamie brzusznej, jak miało to miejsce w przypadku Huang Yijun. Patologia ta wyklucza donoszenie ciąży i standardowo stosuje się procedury mające zakończyć ciążę, o ile wcześniej nie dojdzie do samoistnego poronienia.
Ciążę pozamaciczną u Huang Yijun lekarz potwierdził w 1948 roku. Zalecił jej przerwanie ciąży, ale ze względu na brak środków na wykonanie zabiegu, kobieta zmuszona była zignorować zalecenie. Chinka przez 61 lat nosiła w brzuchu obumarły płód. Zabiegowi usunięcia poddała się dopiero w 2009 roku. Miała wówczas 92 lata.
Kamienne dziecko
Lekarze usunęli z ciała kobiety "kamienne dziecko". Terminem tym określa się obumarłe płody, które z czasem ulegają zwapnieniu. Obecność skamieniałego płodu nie pozostawała bez wpływu na jakość życia Huang. Kobieta przez lata mierzyła się z dolegliwościami bólowymi, które przez bardzo długi czas ignorowała.
Od przykrych dolegliwości uwolnił ją dopiero zabieg usunięcia płodu. Chinka nie była jedyną osobą, u której lekarze potwierdzili obecność "kamiennego dziecka". Dostępne dane wskazują, że takich przypadków było 260. Obecność zwapnionego płodu nie pozostawała dla kobiet obojętna i każda z nich borykała się z uciążliwymi dolegliwościami, które utrudniały im normalne funkcjonowanie.
Zaskoczeni?
To też może cię zainteresować: Michał Szpak opublikował na Instagramie niebywałe zdjęcie. Piosenkarz całuje na nim swojego ulubieńca. Nie wszystkim jego zachowanie się spodobało
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Przeszła na drugą stronę. Opowiedziała o wszystkim