Po ślubie zamieszkaliśmy z rodzicami mojego męża. Mieli oni duży dom, w którym było wystarczająco dużo miejsca dla dwóch rodzin. Kiedy urodziła się nasza córka, teściowie po prostu oszaleli na jej punkcie. Była dla nich oczkiem w głowie. Chętnie się nią opiekowali, dzięki czemu mieliśmy więcej czasu na swoje sprawy.

Mój mąż pracuje jako lekarz. Często nie ma go od rana do nocy. W szpitalu, w którym pracuje, zdarzają się też nocne zmiany. Mężowi zdarzało się odreagowywać trudne dyżury kilkoma drinkami.

Kiedy jest w domu, niespecjalnie się udziela. Przywykł do tego, że nie musi ani sprzątać, ani gotować. Dzieckiem zajmuje się tylko wtedy, kiedy sam uzna to za stosowne. Jak nie ma na to ochoty, po prostu zostawia je na mojej głowie, albo na głowie swoich rodziców. Często narzeka, że dziecko za dużo płacze i go budzi. Muszę wtedy wychodzić z małą do innego pokoju.

Kobieta/YouTube @Ekstra News
Kobieta/YouTube @Ekstra News

Jestem przekonana, że wszystko jest wynikiem tego, jak przez całe życie był traktowany przez rodziców, zwłaszcza przez teściową. Kiedy poproszę go o umycie naczyń, to jego mama sama idzie to zrobić, bo jej synek musi w końcu odpocząć po pracy.

Nigdy nie robi niczego w domu. Jego jedyne obowiązki kończą się na pracy. W domu tylko odpoczywa. Kiedyś poprosiłam teściową, żeby przestała go we wszystkim wyręczać, bo on też powinien włączać się w domowe obowiązki. Jej zdaniem jest cudownym synem, ojcem i mężem, a ja wymagam Bóg wie czego. A ja ciągle pytam siebie, czy mówimy o tym samym facecie?

Teściowa/YouTube @Ploteczki
Teściowa/YouTube @Ploteczki

Może i mój mąż jest świetnym lekarzem, ale jeśli chodzi o codzienne obowiązki, jest on po prostu życiowym kaleką. Za wszystko odpowiada niestety moja teściowa.

Jedynym wyjściem z sytuacji wydaje mi się wyprowadzka od rodziców. Może gdybyśmy mieszkali sami, zacząłby wreszcie poczuwać się do obowiązku i pomagać w codziennych obowiązkach. Myślicie, że to możliwe?

To też może cię zainteresować: Najnowsze wieści o Tomaszu Kammelu. Uwielbiany przez widzów prezenter mierzy się z zaskakującą decyzją dyrekcji TVP. Czeka go wielka zmiana zawodowa

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Duchowny zabrał głos w sprawie obecności na mszy nieochrzczonego dziecka. Kapłan stawia sprawy jasno. "To jakiś zabobon"

O tym się mówi: Jerzy Owsiak powiedział, co sądzi na temat Telewizji Polskiej. Dyrygent WOŚP nie gryzł się w język