Dzięki medialnym doniesieniom, historię Tomasza Komendy znają wszyscy współcześni mieszkańcy Polski. Głośna sprawa brutalnej zbrodni sprzed lat, miała swój dalszy ciąg w nieudolnym śledztwie i niesłusznym oskarżeniu i skazaniu na więzienie człowieka, który nawet nie był na miejscu zbrodni.
Tomasz Komenda odciął się od partnerki i rodziny
Wznowienie procesu, udowodnienie niewinności Tomasza Komendy i medialnie nagłośniona walka o odszkodowanie, zmusiły wielu Polaków do śledzenia losów byłego skazańca, który bezpowrotnie utracił znacznie więcej, niż osiemnaście lat z życia spędzonych za kratkami.
Tylko on wie, ilu ludzi, na których liczył, odwróciło się od niego, uwierzyło w jego winę? Możemy się jedynie domyślać, jak może czuć się człowiek, który nie jest w stanie udowodnić swojej niewinności w chwili, gdy wielu bliskich i znajomych robi wszystko, aby nikt ich nie skojarzył z Tomaszem Komendą.
Musimy pogodzić się z faktem, że wiemy tylko tyle, ile przekażą nam media, gdyż od dłuższego czasu, głos w sprawie losów i zachowania mężczyzny, zabierają była partnerka, matka i brat mężczyzny. Skazany na 25 lat więzienia Tomasz, spotkał się z medialną nawałnicą, gdy tylko odzyskał wolność, a wywiady z nim i jego najbliższymi zalewały całą Polskę. Tomasz żalił się, że mimo uniewinnienia, nikt nie chce zatrudnić byłego skazańca, na co szybko zareagowali bracia Collins, dając mu pracę na czas oczekiwania na odszkodowanie. Zasady zatrudnienia były jasne, a gdy Tomasz otrzymał 12 milionów od państwa, nie było już potrzeby zatrudniania go.
Obecne wypowiedzi najbliższych na jego temat, mocno niepokoją i budzą skrajne emocje. Była partnerka narzekała na niego w mediach, że nie płaci alimentów i szasta pieniędzmi, a matka i brat opowiadają dziennikarzom, że bez słowa odciął się od nich i zniknął z ich życia "jak tchórz". Tomek w ogóle się już do nas nie odzywa. Udaje, że nas nie zna. Nie chce mieć z nami nic wspólnego. Z całą rodziną Klemańskich [...]. Jak tylko dowiedział się, że dostanie pieniądze, to odciął go od nas. Chciał nas skłócić i to mu się udało - padło z ust Teresy Klemańskiej, cytowanej przez portal "Pomponik".
Co o tym sądzicie?
Zerknij: Z życia wzięte. Mąż powiedział, że musimy porozmawiać. Od swojej matki wrócił w złym humorze
O tym się mówi: Tajemnicza sytuacja z ciałem matki Jana Pawła II. Co tak naprawdę się stało