Jak donosi portal "Goniec", 67-letnia Sylvia Ross była wstrząśnięta, kiedy po 43 latach dowiedziała się, że w grobie, który odwiedzała przez cały ten czas wcale nie jest pochowany jej ojciec, ale ktoś zupełnie jej obcy. O całej sprawie dowiedzieli się przez przypadek. Poznajcie szczegóły!
Niewłaściwy grób
Sylvia Ross przez ponad cztery dekady odwiedzała grób, w którym miały spoczywać szczątki jej ojca, który zmarł w 1979 roku. Jego ciało złożono na cmentarzu Witton Park w Bishop Auckland w hrabstwie Durham w Wielkiej Brytanii. Kobieta odwiedzała mogiłę w rocznicę urodzin taty, święta, z okazji Dnia Ojca. Zdarzały się też wizyty bez okazji.
Niespodziewanie po ponad czterdziestu latach okazało się, że kobieta dba o grób zupełnie obecego dla siebie mężczyzny - Fredericka Browna. Najgorsza była dla niej świadomość, że szczątki jej taty spoczywają w nieoznaczonym, zapomnianym grobie. W rozmowie z portalem "Metro" córka Sylwii zdradziła, że dla jej mamy to odkrycie było ogromnym ciosem.
"Jest załamana, kiedy mówi, że jej tata leżał tam, myśląc, że żadnemu z nas nie zależało na nim, bez kwiatów, bez wizyt, bez niczego" - powiedziała Lynette, dodając, że cała rodzina "jest zniesmaczona, a serce jej mamy kompletnie złamane".
Tak dowiedzieli się o pomyłce
Pomyłkowe oznaczenie grobu wyszło na jaw całkiem przypadkowo. Sylvia Ross zadzwoniła do Rady Hrabstwa Druham, zgłaszając chęć postawienia pomnika nagrobnego. Wtedy okazało się, że tablica z imieniem i nazwiskiem ojca Ross została pomyłkowo umieszczona na innym grobie.
"Jak można przy zrobieniu czegoś tak prostego, popełnić tak ogromny błąd" - dopytuje Lynette.
Zarządzająca nekropolią Rada szybko naprawiła zaistniały błąd, przenosząc wszystko w miejsce, gdzie faktycznie spoczywał ojciec kobiety. Zarządca jeszcze raz przeprosił rodzinę, podkreślając, że ma świadomość, że żadne słowa nie wynagrodzą rodzinie bólu, jakiego w związku z pomyłką doświadczyła.
Co sądzicie o całej sprawie?
To też może cię zainteresować: Dawid Kubacki przekazał informacje na temat ukochanej żony. Jak się czuje
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Andrzej Piaseczny miał dość życia w zatłoczonym mieście i postanowił osiedlić się na łonie natury. Takiej posiadłości w górach można tylko zazdrościć
O tym się mówi: Małgorzata Godlewska zaginęła! Siostra kobiety poprosiła o pomoc Policję