Jak przypomina portal "Jastrząb Post", w ostatnim czasie portale plotkarskie wiele miejsca poświęcają kolejnym odsłonom konfliktu między Pauliną Smaszcz a jej byłym mężem Maciejem Kurzajewskim. W mediach społecznościowych dziennikarza pojawił się wpis, który część osób interpretuje, jako reakcję na wywiad udzielony przez jego byłą żonę. Czy tak jest faktycznie? Poznajcie szczegóły sprawy!

Relacje Pauliny Smaszcz i Macieja Kurzajewskiego

Paulina Smaszcz i Maciej Kurzajewski byli małżeństwem przez 23 lata. Parze udało się rozstać w dość pokojowych stosunkach, bez publicznego prania brudów. Niespodziewanie pod koniec ubiegłego roku "kobieta petarda" zaczęła dzielić się zastrzeżeniami wobec byłego partnera i wysnuwać pod jego adresem wiele mocnych zarzutów.

Paulina Smaszcz zarzuciła Kurzajewskiemu, że wiążąc się z Katarzyną Cichopek, całkowicie zapomniał o swoich synach. Podkreślała, że wszelkie działania, jakie podejmuje, podyktowane są dobrem jej dzieci. Wielu fanów nie do końca w to wierzyło, tym bardziej, kiedy Maciej Kurzajewski zamieścił zdjęcie ze starszym z synów i wnuczką.

Akcja i reakcja?

Paulina Smaszcz skomentowała wizytę swojego byłego u syna i wnuczki, podkreślając, że to dzięki jej słowom do Kurzajewskiego wreszcie dotarło, co jest w życiu najważniejsze.

"Mój były mąż nareszcie zrozumiał, że dzieci są najważniejsze i zaczął odbudowywać z nimi relacje. Przeprosił się z moim starszym synem. Pojechał do Włoch, zobaczył wnuczkę, zainteresował się…" - stwierdziła Smaszcz.

W wywiadzie udzielonym "Faktowi" kobieta petarda stwierdziła, że "Maciek przeprosił", co jej zdaniem dowodzi tego, że jej "walka przyniosła jakiś efekt".

Paulina Smaszcz/YouTube @Magazyn Viva!
Paulina Smaszcz/YouTube @Magazyn Viva!

Maciej Kurzajewski od początku dość konsekwentnie unika komentowania postępowania byłej żony. Wielu internautów odbiera jednak jego ostatni wpis, jako relację na wspomniany wywiad Smaszcz.

Maciej Kurzajewski przeprasza?

Choć wpis Kurzajewskiego dotyczy biegania, to wielu internautów odebrało go, jako wymowny komentarz do aktywności eks partnerki. "PRZEPRASZAM?" - napisał Kurzajewski, dodając do tych słów emotikonę w postaci rozbawionej do łez buźki.

"Czy ktoś już biegał o poranku? Oto dlaczego warto biegać rano i nie trzeba za to przepraszać" - dodał, wymieniając korzyści zdrowotnych płynących z biegania.

A wy, co sądzicie o najnowszym wpisie Macieja Kurzajewskiego?

To też może cię zainteresować: Odszedł legendarny dziennikarz TVP. Współpracował ze stacją przez ponad pół wieku

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Nieznane szczegóły z małżeństwa Ewy i Krzysztofa Krawczyków trafiły do sieci. Prawda wychodzi na jaw

O tym się mówi w Polsce: Internauta zamieścił w sieci zdjęcie szpitalnego posiłku. Pod postem zawrzało