Jak podaje portal "Super Express", Joanna Koroniewska zamieściła w mediach społecznościowych niepokojące zdjęcie. Widać na nim aktorkę z opatrunkiem na szyi. Choć i w tych okolicznościach żony Macieja Dowbora trzymały się żarty, to sytuacja wydaje się bardzo poważna. Aktorka może stracić nawet głos!
Joanna Koroniewska może stracić głos!
Nie jest dla nikogo tajemnicą, że Joanna Koroniewska lubi żartować, nie unikając kpienia z samej siebie. Okazuje się, że poczucie humoru nie opuszcza jej nawet wtedy, gdy chodzi o jej zdrowie. W social mediach aktorka zamieściła zdjęcie, na którym widzimy ją z opatrunkiem na szyi, do którego dodała dowcipny komentarz.
"To co poprawić na początek?! Nos, piersi czy może usta? Nie, to nie jest dieta zmieniająca rysy ani też przygotowanie do lotu w Kosmos, choć lot korci mnie jednak bardziej niż operacje plastyczne!" - napisała Koroniewska.
Dalsza część wpisu nie była jednak tak humorystyczna. Okazuje się, że Joannie Koroniewskiej grozi utrata głosu. Postanowiła też poprosić swoich sympatyków o radę. Zapytała ich, czy powinna przestać krzyczeć na swojego męża Macieja Dowbora, co od razu zaznaczyła, nie będzie łatwe, czy może "pracować nad swoim chrypiącym, sensualnym altem".
Obecnie aktorka przechodzi zabiegi fizjoterapeutyczne, które mają pomóc jej zachować głos. Zabieg nazywany jonoforezą, w którym używa się chlorku wapnia stosowany jest m.in. na krtań i najprawdopodobniej właśnie z tego rodzaju zabiegiem mamy do czynienia w przypadku aktorki.
Joannie Koroniewskiej życzymy szybkiego powrotu do zdrowia, tak aby bardziej radykalne działania nie były konieczne.