Można jednak przypuszczać, że starożytne imiona mogły być faux pas dlatego, że nadawane były, osobom silnym, odważnym, cechującym się charakterem, który przeszedłby na dziecko wraz z danym imieniem...
Wyśmiano imiona, które niosą szlachetne cechy
Jak wiemy, imiona mają swoje pochodzenie, znaczenie, patrona, charakter i nadają osobowości ich właścicielom. Nadawane są przeważnie w oparciu o osobistą historię rodziców dziecka, chęć nadania lub przypieczętowania ważności pewnym osobom lub zjawiskom...
A jednak wiele imion strącono w przepaść zapomnienia, gdyż ktoś kiedyś powiedział, że przynoszą wstyd swoim archaizmem lub brzmieniem. Wielka szkoda, gdyż ciężko stwierdzić, czy bardziej polska jest Kunegunda, czy Dżesika lub Vanessa.
Mnóstwo Brajanków obecnie bawi się z Larysami, a Apolonia, czy Agata już powoli zapominane są niestety, choć w wielu domach nadawano "niemile widziane" imiona, jak Piotr, Onufry, czy Maciej.
Na szczęście wiele "archaicznych" imion wraca do swojej świetności, choć w nieco inaczej używanej formie. Apolonia stała się Polą, Antoni stał się Antkiem, a Aleksandra Olą.
Zastanówmy się, czy był cel w tym, aby stłumić w dzieciach cechy, których nie nadawało się im wraz z odpowiednim imieniem?
O tym się myśli: Panika przed nadchodzącą zimą dotknęła nie tylko Polaków. Niemcy z obawy przed brakiem zimnem ruszyli do lasów. W składach z drewnem na opał pustki