Od jakiegoś już czasu temat relacji aktorki Katarzyny Cichopek z jej byłym już ukochanym tancerzem Marcinem Hakielem jest opracowywany z każdej strony, rozpatrywany i rozkładany przez media na części pierwsze. Były Katarzyny Cichopek ugina się pod ciężarem krytycznych komentarzy
Zarówno Katarzyna, jak i Marcin starają się zachowywać naturalnie w mediach społecznościowych, publikując pełne radości i satysfakcji momenty z życia uchwycone na zdjęciach i nagraniach wideo.
O ile w przypadku Katarzyny Cichopek skupiono się na jej dłoni poddanej niedawno operacji i zgrabnej sylwetce, o tyle Marcin Hakiel miewa się na Instagramie trochę gorzej. Jak się okazuje, niezależnie od tego, co przedstawiają publikowane przez niego materiały, pojawiają się liczne komentarze pełne słów krytyki.
Jak pamiętamy, według medialnych doniesień była para, porozumiawszy się w sprawie opieki nad dziećmi, ustaliła, że będą dzielić się obowiązkami w systemie tygodniowym, co oznacza tydzień pobytu dzieci u Kasi, by przyszedł czas na tydzień pobytu u Marcina. Aktualnie instagramowy profil tancerza zdradza, że dzieci przebywają u niego, o czym świadczą liczne zdjęcia, do których wspólnie pozują.
Wielu internautów jednak odbierając Publikacje tancerza jako próbą udowodnienia czegoś lub pokazania byłej ukochanej, jak dobrze sobie radzi zasypują celebrytę w komentarzach lawiną krytyki - Chłopie, dorośnij, nie pajacuj, na rozwodzie też musisz zarabiać, nie szkoda Ci dzieci?/Hejterzy nigdy nie zrozumieją. Nie ma co im tłumaczyć./Z jednej strony racja, ale czy wizerunki owych dzieci powinny w tej sytuacji być umieszczane w Internecie? O ile młodsza latorośl wygląda na zaangażowaną we wspólne sesje gdzie popadnie, o tyle chłopiec ma na twarzy wypisaną rezygnację na przemian z brakiem zgody... Frustracja, mega napięcie i zażenowanie - to są moje spostrzeżenia i odczucia, mogę się mylić - czytamy w komentarzach pod wspólnym zdjęciem w windzie.
O tym się mówi: Katarzyna Grochola szczerze o córce. Gwiazda potwierdza krążące plotki