Jak przypomina portal "Goniec", Pola Raksa zyskała sympatię milionów Polaków swoją rolą w serialu "Czterej pancerni i pies". Fanów zachwyciła nie tylko swoim talentem, ale także niezwykłą urodą. Okazuje się, że sława nie miała najlepszego wpływu na jej życie prywatne. Poznajcie szczegóły!
Pola Raksa nie miała szczęścia w miłości
Rola w serialu "Czterej pancerni i pies" przyniosła Poli Raksie ogromną popularność. Skradła serce niejednego mężczyzny, który widział ją na ekranie. Aktorka nie mogła narzekać na brak pracy. Kręciła filmy, występowała na deskach teatru i oczywiście w ubielanym przez kolejne pokolenia serialu.
Nawał pracy sprawił, że Pola Raksa nie miała szczególnie dużo czasu na życie prywatne. W jednym z wywiadów przyznała, że telewizyjny romans z Januszem Gajosem nie był w stanie znaleźć miłości.
"Kolejni narzeczeni odchodzili w siną dal, bo nie mogli znieść tego ciągłego szarpania mnie za rękaw i pytania widzów: "A co z Jankiem?" - powiedziała Pola Raksa.
Historia miłosna bez happy endu
W 1964 roku Pola Raksa została żoną Andrzeja Kostenki i trzy lata po ślubie powitali na świecie swoje dziecko. Przez jakiś czas para była nierozłączna i to nie tylko w życiu prywatnym, ale także zawodowym. Niestety sielanka nie trwała długo.
Kostenka miał być człowiekiem wyjątkowo zazdrosnym o swoją piękną ukochaną. Ciągła kontrola ze strony męża nie wpłynęła dobrze na ich relację, choć gwoździem do przysłowiowej trumny była zdrada Kostenki, do jakiej miało dojść w alpejskim kurorcie Cortina d'Ampezzo.
Nigdy więcej nie zdecydowała się na wzięcie ślubu, choć to nie znaczy, że nie wiązano ją z różnymi aktorami. Pola Raksa miała się między innymi wdać w romans z Bogusławm Lindą, który był od niej młodszy.
Spodziewaliście się, że utalentowana i piękna Pola Raksa nie miała szczęścia w miłości?
To też może cię zainteresować: Miliony Polaków pokochali Krzysztofa Janczara za rolę Pawła w "Wojnie domowej". Jak potoczyły się jego losy
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Premier Mateusz Morawiecki zwrócił się do rodaków z ważanym apelem. Sprawa dotyczy polskiej armii
O tym się mówi: Berlusconi zabrał głos w sprawie Ukrainy. "Jestem bardzo rozczarowany zachowaniem Putina, wydawał mi się człowiekiem zdrowego rozsądku"