Agnieszka Woźniak-Starak żegna przyjaciela
Jak podaje portal "Pikio", w sierpniu ubiegłego roku wszystkie media skupione były na Agnieszce Woźniak-Starak i tragedii, która ją spotkała. Mąż dziennikarki, Piotr Woźniak-Starak, zginął tragicznie na jeziorze Kisajno, a poszukiwania jego ciała trwały przez kilka dni.
Agnieszka po tym wydarzeniu usunęła się na jakiś czas w cień, w samotności przeżywając żałobę. W starciu z trudnymi chwilami pomagała jej obecność ukochanych pupili - siedmiu psów, którymi opiekowała się niegdyś razem z mężem. Jeden z nich, Boluś, właśnie odszedł, o czym z żalem poinformowała dziennikarka na instagramowym koncie, dodając biało-czarne zdjęcie zwierzaka.
Woźniak-Starak pożegnała się z psiakiem wzruszającymi słowami.
Byłeś wspaniałym psem, najlepszym jakiego można sobie wymarzyć. Mądrym, opiekuńczym i pięknym. Wiem, że bardzo tęskniłeś za panem... Dziękuję, że byłeś przy mnie. Do zobaczenia Boluś.
To również może Cię zainteresować: ZNANY ZAKONNIK BARDZO CHORY. BRACIA PROSZĄ O MODLITWĘ
Zobacz także: LARA GESSLER NA PIERWSZYM SPACERZE Z CÓRECZKĄ. MŁODEJ MAMIE TOWARZYSZYŁ MĄŻ