Królowa Elżbieta II wraz z całą swoją rodziną stale musi podporządkowywać się zasadom i protokołom, które większości z nas wydają się dosyć...ekscentryczne. Zasady nie mają jednak wpływu na jedną rzecz - kubki smakowe członków królewskiej rodziny.
Czego nie lubią, a za czym przepadają brytyjscy monarchowie?
Królowa Elżbieta II nie słynie ze szczególnie wyrafinowanego podniebienia - nie jest wybredna. Istnieje jednak jedna, bardzo popularna przyprawa, za którą nie przepada. Jest to czosnek. Niechęć Elżbiety do tego składnika jest na tyle wielka, że doprowadziła do...zakazania go na wszystkich królewskich imprezach. Wiadomo też jednak, że monarchini ma szczególną słabość do słodkości - a szczególnie ciasta czekoladowego. Jednym z jej najdziwniejszych nawyków jest natomiast jedzenie burgerów za pomocą noża i widelca.
Księżna Kate zdradziła, że jest wielką fanką pizzy. Uznała ją za jedną z najlepszych rzeczy do jedzenia - stwierdziła, że możliwość nałożenia na ciasto dosłownie czegokolwiek, co się zachce, stawia pizzę ponad każdą inną potrawę. Szczególnie lubi ją jeść z bekonem. Zdradziła również, że uwielbia wspólne gotowanie ze swoimi dziećmi - twierdzi, że pomaga to wyzwolić ich kreatywność.
Słabością księcia Williama jest pikantne jedzenie - musi go niestety unikać ze względu na zdrowie. W dzieciństwie zarówno on, jak i jego brat Harry, przepadali za pieczonym kurczakiem. Zostało im to zresztą do dziś.
Ponad dosyć przyziemne preferencje członków rodziny królewskiej wybija się miłość księcia Filipa do...trufli. Wyhodował on nawet własne czarne trufle! Na terenie posiadłości królewskiej Sandringham posadził ponad 300 drzewek zaimpregnowanych zarodnikami trufli i po 12 latach oczekiwania nareszcie cieszy się owocami swojej pracy.
Zobacz także: Już są wyniki Budżetu Obywatelskiego. Na jakie zmiany zagłosowali obywatele
Może cię zainteresować: Polska wokalistka przeżywa trudności. Sława Przybylska przyznaje, że życie doświadczyło ją w ostatnich latach, mąż zabiera jej niemal cały czas
Pisaliśmy również o: Drugi lockdown uderza w branżę gastronomiczną. Przewiduje się bardzo pesymistyczne scenariusze