Grażyna Torbicka jest w związku małżeńskim już od 40 lat. Jak twierdzą małżonkowie, taki staż razem to prawdziwy sukces. Prezenterka oraz jej mąż poznali się przypadkiem. Jak zdradziła pani Grażyna ich pierwsza randka odbyła się w kinie.
Para wybrała się wówczas do kina Manhattan na film Woody'ego Allena. Po seansie udali się do kawiarni. Jak się okazało mieli ze sobą wiele wspólnego. Nie od razu zaiskrzyło. Najpierw parę połączyła przyjaźń. Co ciekawe para nie nosi obrączek. Pani Grażyna wyznała dlaczego.
Grażyna Torbicka i jej mąż. Dlaczego małżonkowie nie noszą obrączek?
- Pomyślałam wtedy, że skoro on nie ma obrączki, to ja też nie powinnam jej nosić. Wbrew przepowiedniom... dobrze nam to zrobiło. Obrączka jest próbą uczynienia z małżeństwa instytucji, a my, nie mając obrączek, wciąż możemy czuć się tak, jakbyśmy byli kochankami - czytamy na portalu "Pomponik".
Zdrowe podejście do związków zaprowadziło Grażynę Tobicką oraz jej męża Adama aż do dziś. Para może chwalić się czterdziestoletnim stażem.
- Mąż powiedział mi kiedyś, że dla niego idealny związek to taki, w którym kobieta czuje się szczęśliwa. I stara się, bym ciągle była szczęśliwa. Jesteśmy już kilkadziesiąt lat po ślubie i wciąż czujemy się razem fantastycznie - stwierdziła Torbicka.