Obecnie trwający rok szkolny jest zdecydowanie najbardziej nietypowym ze wszystkich. Wiąże się on z wieloma komplikacjami powstałymi w wyniku pandemii koronawirusa. Pomimo groźnej sytuacji, rząd zdecydował się na przywrócenie stacjonarnej nauki w szkołach, co spotkało się z wieloma kontrowersjami i głosami sprzeciwu. Aktualne wydarzenia wskazują na to, że władze popełniły wielki błąd.
Sytuacja się pogarsza, rodzice są zrozpaczeni
Media regularnie donoszą o zwiększającej się liczbie zakażeń wirusem, a także nowych ogniskach choroby w placówkach edukacyjnych. Jak widać, zapewnienia rządu o tym, że szkoły będą całkowicie bezpieczne dla uczniów, nie sprawdziły się. Rodzice każdego dnia drżą o zdrowie swoje i swoich pociech.
Sytuacja w kraju stale się pogarsza. W piątek 2 października Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 2292 nowych przypadkach zakażeń, co stanowi kolejny rekord. Według ekspertów, wraz z początkiem września rozpoczęła się druga fala epidemii.
Pandemia nie zwalnia tempa, a szkoły nadal są zdecydowane, by kontynuować naukę w trybie stacjonarnym. Na takie rozwiązanie przystało aż 47 910 placówek. Z modelu hybrydowego, łączącego elementy nauki stacjonarnej i zdalnej, korzysta 458 szkół. W 116 placówkach nauczanie przebiega wyłącznie w trybie zdalnym. Coraz więcej dyrektorów decyduje się na przerwanie stacjonarnej nauki - z każdym tygodniem liczba takich szkół się zwiększa. Z pewnością można spodziewać się kolejnego przyrostu.
Wiele Polaków jest zdania, że Ministerstwo Zdrowia popełniło ogromny błąd przywracając w tym roku szkolnym tradycyjne nauczanie. Rodzice są bardzo zaniepokojeni o zdrowie swoich dzieci, które każdego dnia może być zagrożone. Pandemia wciąż jest trudna do opanowania, a opiekunowie nie mogą zrobić nic, by uchronić swoje pociechy.
Zobacz także: Minister Zdrowia wprowadza kolejne zmiany i obostrzenia. Mają one wejść w życie od przyszłego tygodnia
Może cię zainteresować: Powstała specjalna petycja skierowana do premiera, Mateusza Morawieckiego. Podpisało ją kilkadziesiąt tysięcy osób. O co chodzi
Pisaliśmy również o: Przekroczyliśmy granicę 2 tysięcy zakażeń koronawirusem na dobę. Ekspert WHO komentuje sytuację w Polsce