Jak podaje "Super Express", Daniel Martyniuk postanowił ponownie zabrać głos w głośnej już sprawie rozwodu z Eweliną. Wspomniał przy okazji o byłych teściach i opowiedział, co takiego robił u Faustyny.
"Nigdy nie była mi przychylna"
Sąd w Białymstoku orzekł rozwód Daniela i Eweliny, w rezultacie czego, syn Zenka Martyniuka zobowiązany jest płacić co miesiąc alimenty w łącznej kwocie 3200 złotych na córkę i Ewelinę, którą zostawił.
Wyświetl ten post na Instagramie.#jurata #amber Zaślubiny z morzem 😉
Post udostępniony przez Daniel Martyniuk (@daniel.martyniuk.89) Cze 24, 2020 o 3:23 PDT
Jak przyznał w rozmowie z "Twoim Imperium", jego małżeństwo uważał za pozbawione szans na przetrwanie. Dlaczego?
Ja nie mówię wszystkiego rodzicom. Oszczędzam im trudnych tematów. Moje małżeństwo nie mogło przetrwać, bo Ewelina może i mnie kocha, ale najbardziej zależało jej na kasie i życiu w blasku fleszy. Jej rodzina też jest specyficzna. To właśnie przez nią są wszystkie kłopoty. Ewelina robiła i robi to, co jej każe matka. A moja teściowa - już była teściowa - nigdy nie była mi przychylna. To małżeństwo musiało skończyć się rozwodem.
Następnie odniósł się do zdjęć z byłą dziewczyną Faustyną, jakie zrobiono mu stosunkowo niedawno.
Faustyna jest prawniczką, więc zaciągnąłem u niej porady prawnej. Byłem u niej w mieszkaniu, wyszedłem na balkon na papierosa, ktoś zrobił mi zdjęcie i afera gotowa. A swoją drogą, co w tym dziwnego, że spotykam się z byłymi dziewczynami? Moja żona też spotkała się ze swoim byłym facetem w trakcie naszego małżeństwa.
Co sądzicie o szczerości Daniela? Czy pomoże w przetrwaniu trudnych chwil?
O tym się mówi: Bursztyn i jego niesamowite energetyczne właściwości. Co kryje się w tej skamieniałej żywicy
Zerknij tutaj: Łukasz Szumowski zniknął ze sceny politycznej? Gdzie się podział minister zdrowia w obliczu nadchodzącej "drugiej fali"
O tym pisaliśmy ostatnio: Kondolencje płyną z całej Polski. Nie ma już z nami znanego księdza. Wierni są zdruzgotani