Pewnego dnia kobieta ze sklepu zauważyła 12-letniego chłopca, który przychodził codziennie, siadał w pobliżu sklepu i prosił przechodniów o pieniądze.
Jesiennego dnia padał deszcz, chłopiec zmókł i wyraźnie zaczął marznąć. Wtedy kobieta zaprosiła go do środka. Dostał gorącą herbatę, zjadł ciepły posiłek i wysuszył ubranie.
Chłopiec powiedział, że mieszka z rodzicami, którzy lubią pić, ma młodszą siostrę. Każdego dnia musiał prosić o pieniądze, żeby on i jego siostra mogli coś zjeść.
Podziękował wszystkim i poszedł do domu, ale wrócił następnego dnia. Przyniósł 2 jabłka i bułkę. Powiedział, że to jedyny sposób, by im podziękować. Kobieta prawie płakała. Od razu przypomniała sobie słowa: „Kto ma mniej, więcej daje”.
Tak to jest.
To też może cię zainteresować: Aleksander Kwaśniewski oddaje się swojemu hobby. Były prezydent zaznacza, że teraz ma czas na odpoczynek
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Minister edukacji przekazał kolejne informacje dotyczące rozpoczęcia roku szkolnego. Na co muszą przygotować się uczniowie
O tym dużo mówi się w Polsce: Historia mężczyzny, który ukradł kawę wstrząsnęła całą Polską. Sąd ponownie przychylił się do jego sprawy. Dwa miliony trafią na konto pana Stanisława