Karetka była w drodze do szpitala po wezwaniu, gdy kierowca przypadkowo zauważył psa siedzącego na drodze. Cudem udało mu się zahamować i kilka razy zatrąbił, ale pies nie drgnął.
Zdziwiony ratownik wysiadł z samochodu: próbował przeprowadzić psa w bezpieczne miejsce, a pies tylko z początku był posłuszny. Jednak kiedy medyk wrócił do samochodu, zwierzę ponownie wypadło na drogę i zablokowało przejście.
Gdy pielęgniarz znowu wyszedł z samochodu, zachowanie psa zaskoczyło go. Zwierzę przeszło na pobocze i zdawało się przywoływać mężczyznę. Postanowił sprawdzić, co będzie dalej i poszedł za zwierzęciem.
W krzakach sanitariusz zauważył leżącego na trawie mężczyznę bez oznak życia. Mężczyzna był nieprzytomny, a po wstępnym badaniu stwierdzono u niego udar.
Ofiarę natychmiast załadowano do karetki i przewieziono do szpitala, podczas gdy pies pobiegł za nim. W klinice mężczyznę umieszczono na oddziale intensywnej terapii: gdyby pies nie zwrócił uwagi pracowników służby zdrowia, trudno byłoby uniknąć zgonu.
Później okazało się, że bezinteresowny dzielny pies jest pupilem pacjenta. Mężczyzna poczuł się źle podczas spaceru i upadł, a pies w porę zrozumiał, co robić. Zwierzak nie opuszczał szpitala i cały czas przebywał w pobliżu budynku. Syn i żona ofiary wielokrotnie próbowali zabrać psa do domu, ale stawiał opór.
A gdy właściciel został przeniesiony z intensywnej terapii na normalny oddział, ordynator zezwolił na spotkanie ze zwierzakiem. Wszyscy byli zadowoleni, w tym personel kliniki, wzruszył się do łez. Właściciel uratowany przez niego płakał i głaskał psa.
Do wypisu pacjenta jego czworonożny przyjaciel znajdował się pod opieką personelu szpitala. Pies przez cały czas przebywał na terenie kliniki, a jego właściciel bardzo szybko wracał do zdrowia, regularnie wyglądając przez okno i na zwierzaka.
A kiedy mężczyzna z psem opuścił mury placówki, wszyscy przeżyli mieszane uczucia — radość dla uratowanego i jego inteligentnego psa oraz smutek z rozstania z wiernym zwierzęciem.
To też może cię zainteresować: Basia Kurdej-Szatan podjęła bardzo ważną decyzję przed porodem. Odejście z "M jak miłość" nie była jedynym trudnym wyborem aktorki
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Niezwykła historia nawiedzonego hotelu. "Goście hotelu zgłaszali, że czuli, że ktoś jest z nimi w pokoju"
O tym się mówi: Rzecznik ministra zdrowia ujawnił niepokojące informacje na temat koronawirusa. Jest gorzej niż można byłoby się spodziewać