Justyna Kowalczyk nie miga się od swoich obywatelskich obowiązków. Mimo swojego aktualnego pobytu za granicą, sportsmenka złożyła już wniosek o dopisanie się do listy wyborców. Związku z tym Justyna weźmie udział w głosowaniu, które odbędzie się 12 lipca. Polka zagłosuje we Wiedniu.

Co więcej głosowanie to będzie wymagało od niej sporej ilości trudu. Justyna Kowalczyk aby móc możliwość głosowania będzie musiała przebić czterogodzinną podróż.

Justyna Kowalczyk wykazała się wzorową obywatelską postawą

"Da się. Nie boli. Trzeba! Pojadę 4 godziny w jedną stronę, by zagłosować" - napisała na Twitterze.

Fani sportsmenki byli zachwyceni. Pod jej postem pojawiło się mnóstwo pozytywnych komentarzy na jeden z nich Justyna Kowalczyk odpowiedziała:

„Przede wszystkim jestem wykształconą, dorosłą Polką. Nie mam absolutnie takich ambicji, by ktoś brał ze mnie przykład" - odpowiedziała na jeden z komentarzy.

Czy wybory są zagrożone? / notesfrompoland.com

Jak informował portal "Życie": W INTERNECIE ZNALAZŁO SIĘ PRZYPRAWIAJĄCE O CIARKI NAGRANIE MIESZKAŃCA POŁUDNIA POLSKI. SCENY JAK Z FILMU, POGODA DAŁA POPALIĆ

Przypomnij sobie: ZNANY POLITYK ZOSTAŁ OJCEM PO RAZ JEDENASTY. OKOLICZNOŚCI NARODZIN DZIECKA ZADZIWIAJĄ, INFORMACJE O MATCE MALUSZKA SĄ TRUDNE DO UWIERZENIA