Ministerstwo Zdrowia zamierza wprowadzić kary za brak noszenia maseczek ochronnych. Po zniesieniu obostrzeń, Polacy pozwalają sobie na coraz więcej, mimo iż pandemia dalej trwa.
We Wrocławiu oraz w Krakowie policjanci otrzymali niecodzienne zlecenie. Ich zadaniem jest kontrola pasażerów komunikacji miejskiej czy posiadają maseczki ochronne.
- Oceniamy, że ok. 10 proc. pasażerów jeździ bez maseczek. Jak tłumaczą, najczęściej o nich zapominają. Jednak zależy nam na tym, żeby wszyscy pasażerowie mieli maseczki, stąd nasza akcja - mówi Tomasz Sikora, rzecznik MPK we Wrocławiu.Z tych 10 proc. bez maseczek część pasażerów przekonuje, że przeczytała w internecie, jakoby noszenie maseczki nie miało sensu. Tu rozmowa na argumenty się kończy i wypraszamy takich pasażerów. Nie zawsze jest to jednak łatwe, dlatego zaprosiliśmy do współpracy policję - mówi Sikora.
Zadaniem funkcjonariuszy jest karanie pasażerów mandatami. Grozi im od 500 do nawet 30 tysięcy złotych.
Na poniedziałkowej konferencji rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz wystosował apel do wszystkich właścicieli sklepów z prośba o niewpuszczanie do lokali klientów bez maseczek ochronnych.
- Być może powinniśmy wprowadzić zasadę, że osoby bez maseczek nie będą obsługiwane. Prostsze by było, gdyby personel prosił o założenie maseczki lub wypraszał ze sklepu - powiedział w programie Newsroom WP minister Łukasz Szumowski.
- To powinno wynikać z jednej strony z realizacji przepisów prawa, a z drugiej z troski o innych klientów - podsumowuje Andrusiewicz.
Prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji (POHiD) Renata Juszkiewicza zauważa, ze Polacy nie respektują obowiązku zakrywania nosa i ust.
Właściciele ponieśli wysokie koszty związane z dodatkowymi zabezpieczeniami, a mimo to klienci zasad nie respektują i narażają zdrowie swoje, ale też naszych pracowników i ich rodzin - mówi prezes POHiD.
Jak informował portal „Życie”: ZASKAKUJĄCO DUŻY WZROST CEN W POLSKICH MIASTACH TURYSTYCZNYCH. POLACY NIE MOGĄ W TO UWIERZYĆ, SĄ NIEBYWALE OBURZENI
Przypomnij sobie: POLSKIE WŁADZE WYCIĄGAJĄ RĘKĘ DO DZIECI. CZĘŚĆ Z NICH BĘDZIE MOGŁA LICZYĆ NA 1000 ZŁOTYCH ZAPOMOGI, KTO JĄ DOSTANIE, KOMU PRZYSŁUGUJE