Uczestnik popularnego polskiego programu "Sanatorium miłości" Wojciech Stankiewicz, ma za sobą ciężki okres. Uczestnik przyznał, że skrywa wielką tajemnicę. O co chodzi?

W ostatnim odcinku programu uczestnik zdradził prawdziwy powód, dlaczego znalazł się w programie.

- Dziś żałuję, że nie poradziłem sobie z emocjami. Zdradziłem przed milionami telewidzów powód, dla którego przyszedłem do tego programu - mówi Wojtek Stankiewicz.

Przyszedłem do programu, żeby pokazać się mojej córce. Niech zobaczy swojego ojca! – wyznał.

Wojtek Stankiewicz screen: Pomponik

Wojciech Stankiewicz zgłosił się do programu, by odnaleźć córkę

Jak się okazuje uczestnik skrywał rodzinny sekret. Jego córka została mu odebrana. Teraz pragnie, by dziewczyna go odnalazła.

- Kasiu, ja cię kocham! odezwij się do mnie! – powiedział.

Jak się okazuje dziewczyna zerwała kontakty z uczestnikiem dlatego, że nie mogła pogodzić się z rozstaniem rodziców.

- Kasia chciała zostać ze mną, ale ja już byłem w drugim związku – zdradza.

Dla Wojciecha odnalezienie córki jest największym celem. Jak się okazuje oglądanie swojego wyznania w telewizji także było dla niego ogromnym przeżyciem. Mężczyzna po emisji odcinka nie opuścił swojego domu przez kilka dni. Jednocześnie czekał na telefon od córki. Nie wiadomo czy Kasia odezwała się do ojca.

Wojciech zdecydował się na rozmowę z tygodnikiem „Rewia”. Mężczyzna nie wyjawił jednak tego, czy udało mu się skontaktować z zaginioną córką.

- Nie odpowiem - mówi "Rewii".

Wojtek Stankiewicz screen: Pomponik


Przypomnij sobie o… KATARZYNA DOWBOR: NIEPOKOJĄCE INFORMACJE O STANIE JEJ ZDROWIA. DZIENNIKARKA CIERPI NA NIEULECZALNĄ CHOROBĘ

Portal Życie pisał również o… WAŻNE INFORMACJE DLA OSÓB KORZYSTAJĄCYCH Z TELEWIZJI NAZIEMNEJ. BĘDĄ WIELKIE ZMIANY