Ken Amante z Filipin kochał zwierzęta od dzieciństwa. Zaczął karmić bezpańskie psy od dnia, w którym zaczął otrzymywać kieszonkowe od rodziców. Poszedł z plecakiem do najbliższego sklepu, kupił i położył w nim jedzenie i nakarmił wszystkie bezdomne zwierzęta, które spotkał.

W pewnym momencie ojciec postanowił śledzić, dokąd idzie jego syn każdego dnia i na co wydaje kieszonkowe. Był gotów zobaczyć wszystko oprócz tego: jego syn nakarmił trzy bezpańskie psy!

Dosłownie opuścili skórę i kości, ponieważ wszystkie włosy wypadły z wyczerpania i niedoboru witamin. Skóra była pokryta świerzbem. Była to dorosła samica i jej dwa szczeniaki, których Ken nazywał Chernysh, Kashtan i Belysh.

Psy chętnie pożerały jedzenie, chociaż trzymały się z dala od Kena.

Sekret Kena stał się znany nie tylko rodzicom. Ojciec zrobił zdjęcie swojemu dziewięcioletniemu synowi karmiącemu bezpańskie psy i zamieścił zdjęcia na Imgur. Szybko stali się wirusowi.

Dobre uczynki chłopca poruszyły serca wielu, a Ken zaczął oferować darowizny z całego świata.

Tak niespodziewanie chłopiec miał realną okazję zrealizować stare marzenie. W wieku 9 lat otworzył schronisko dla bezdomnych zwierząt.

Klub Happy Animal został otwarty 31 marca 2014 r. I był pierwszą tego typu instytucją w regionie Davao na Filipinach. Klub opierał się na darowiznach od użytkowników sieci społecznościowych, a Ken nadal otrzymuje pomoc od miłośników zwierząt w zakresie jego treści.

Oczywiście 9-letnie dziecko nie byłoby w stanie samodzielnie zorganizować schronienia, gdyby jego rodzice mu nie pomogli. Rodzina wynajęła działkę o powierzchni mniejszej niż 1000 metrów kwadratowych i zapewniła schronienie ze wszystkim, co niezbędne.

Ken nalegał na zakup wyłącznie wysokiej jakości importowanej żywności dla psów i kotów. Jest to główny kontyngent zwierząt w schronisku, ale są też inne zwierzęta, które wymagają opieki.

Pierwszymi mieszkańcami schroniska byli Czernysz, Kasztan i Belysh. Ken opiekował się nimi, dopóki nie wyzdrowiali. Psy otrzymały wykwalifikowaną opiekę weterynaryjną, hodowały wełnę, a następnie Ken znalazł dla nich bezpieczny dom.

Klub Szczęśliwych Zwierząt do dziś działa. Od 2014 r. Ken i pracownicy schroniska uratowali ponad sto głodujących i chorych zwierząt oraz zapewnili niezliczone posiłki bezpańskim psom i kotom.

Tak więc marzenie jednego chłopca stało się zbawieniem dla setek zwierząt!

Przypomnij sobie WSZYSCY CZEKAJĄ NA WYNIK WOŚP Z TEGO ROKU. CZY PADNIE REKORD? KWOTY ZEBRANE DOTYCHCZAS SĄ KOSMICZNE

Jak informował portal „Zycie” EMERYCI I RENCIŚCI MAJĄ SZANSE NA DODATKOWE PIENIĄDZE. PROJEKT TRAFIŁ JUŻ DO SEJMU. JEST ZNACZNIE LEPSZY NIŻ "TRZYNASTKI"

Zycie pisał również o SWOJEJ POSTAWY MOGĄ UCZYĆ DOROSŁYCH. NIKT OPRÓCZ NICH NIE ZAREAGOWAŁ. LUDZIE PATRZYLI BEZRADNIE