O godzinie 7:35 nadeszła wiadomość, która zatrzymała serca milionów wiernych – papież Franciszek zmarł. Był to nie tylko koniec pontyfikatu, który trwał 12 lat, ale i symboliczne zakończenie pewnej epoki w historii Kościoła katolickiego.

Ojciec Święty w ostatnich tygodniach zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Trafił do szpitala z obustronnym zapaleniem płuc, a jego stan pozostawał niepewny. Mimo choroby, dzień przed śmiercią papież pojawił się jeszcze publicznie – w Niedzielę Wielkanocną udzielił błogosławieństwa Urbi et Orbi z balkonu Bazyliki Świętego Piotra.

Choć mówił słabym głosem, jego słowa były mocne. Wzywał do pokoju i wzajemnego zaufania:

– „Apeluję do tych, którzy sprawują władzę, by nie ulegali logice strachu. To broń pokoju powinna budować przyszłość” – głosił jego ostatni apel.

Według doniesień Corriere della Sera, papież obudził się 21 kwietnia o godz. 6:00 w zaskakująco dobrym nastroju. Jednak już około godz. 7:00 jego stan nagle się pogorszył. Agencja ANSA nieoficjalnie podała, że przyczyną śmierci mógł być wylew krwi do mózgu (udar), niezwiązany bezpośrednio z chorobą płuc.

Franciszek zmarł w swoim skromnym mieszkaniu w Domu Świętej Marty – miejscu, które świadomie wybrał zamiast papieskich apartamentów. Do końca pozostał wierny przesłaniu skromności, bliskości i otwartości.

Tego samego dnia o godz. 20:00 kardynał Kevin Farrell, pełniący funkcję kamerlinga, ma przewodniczyć uroczystości potwierdzenia zgonu oraz złożenia ciała do trumny. To symboliczna i administracyjna chwila, podczas której nastąpi m.in. odebranie Pierścienia Rybaka – znaku władzy papieskiej. Franciszek nosił wersję pozłacaną, by wyrazić swoją solidarność z ubogimi.

W środę, 23 kwietnia, ciało Ojca Świętego zostanie wystawione w Bazylice św. Piotra. Wierni z całego świata będą mogli oddać hołd człowiekowi, który przez 12 lat nie tylko przewodził Kościołowi, ale też zmieniał jego oblicze.

To też może cię zainteresować: Kościół czeka na nowego papieża. Kto obejmie Tron Piotrowy po Franciszku


Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Papież nie żyje. Teraz to on przejął władzę nad Watykanem