Jeszcze niedawno wielu Polaków żyło w przekonaniu, że najbliższa rodzina zawsze może liczyć na część spadku — nawet jeśli nie została ujęta w testamencie. Teraz to się zmienia. Najnowsze przepisy dotyczące dziedziczenia mogą sprawić, że osoby najbardziej związane ze zmarłym nie otrzymają nic.

Zachowek od lat był pewnego rodzaju gwarantem sprawiedliwości. Służył ochronie dzieci, małżonka, a czasem rodziców — nawet wtedy, gdy spadkodawca pominął ich w testamencie. Teraz jednak ustawodawca postanowił radykalnie ograniczyć krąg osób uprawnionych do zachowku, dając testatorowi jeszcze większą swobodę w dysponowaniu majątkiem.

Jak podaje serwis Infor, jeśli krewny nie zostanie wprost wymieniony w testamencie, może nie mieć żadnych roszczeń. Dotyczy to także zstępnych, małżonka i rodziców — czyli osób, które dotychczas miały zagwarantowane ustawowe minimum.

Nowe przepisy znacznie ułatwiają proces wydziedziczenia, czyli świadomego pozbawienia kogoś prawa do zachowku. Wystarczy, że spadkodawca wskaże konkretne powody, takie jak np. przemoc, poważne przestępstwo wobec niego lub rażące naruszenie więzi rodzinnych.

To oznacza, że nawet dzieci czy współmałżonek mogą zostać skutecznie wydziedziczeni, jeśli relacja zmarłego z nimi była napięta lub zerwana.

Jak przypomina adwokat Paulina Iwanowicz, zachowek wciąż istnieje jako forma ochrony dla najbliższych, ale jego uzyskanie może być trudniejsze niż wcześniej. Wynosi on:

  • połowę wartości udziału spadkowego,
  • 2/3 udziału — jeśli uprawniony jest małoletni lub trwale niezdolny do pracy.

Nowością jest także sposób wyliczania masy spadkowej. Wlicza się do niej m.in. fundusz założycielski fundacji rodzinnej, chyba że został utworzony ponad 10 lat przed śmiercią spadkodawcy.

Osoby, które czują się pominięte lub niesłusznie wydziedziczone, mogą walczyć o swoje prawa. Drogi są dwie:

  • Wezwanie do zapłaty zachowku,
  • Pozew sądowy.

Ale uwaga: roszczenie o zachowek przedawnia się po 5 latach od otwarcia spadku. Dlatego tak ważne jest szybkie działanie — najlepiej po konsultacji z prawnikiem.

Dla wielu rodzin to może być szok. Zwłaszcza w przypadku skomplikowanych relacji, nieformalnych więzi czy rodzin patchworkowych. Zmiany dają większą wolność w dysponowaniu majątkiem, ale równocześnie mogą prowadzić do konfliktów, niesprawiedliwości i wykluczenia najbliższych.

To też może cię zainteresować: Po kilku dniach walki o życie – nie żyje 9-letni chłopiec z Prusic. Był ciężko ranny

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Mieszkała z dwuletnią córeczką w namiocie. Wiadomo, co dziś dzieje się z matką i córką