W centrum uwagi znalazła się nie tylko debata na temat praworządności w Polsce, ale także kontrowersyjna sytuacja z udziałem Patrycji Koteckiej, żony ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Krzysztof Brejza, europoseł Koalicji Obywatelskiej, postanowił podzielić się swoimi spostrzeżeniami na ten temat w mediach społecznościowych.
Chaos w europarlamencie
Brejza opisał wydarzenia na korytarzu Parlamentu Europejskiego jako skandaliczne. „Popatrzcie, tak się zachowuje osoba, którą dziś nakryłem w PE” – napisał na platformie X. Jego wpis wywołał burzę komentarzy oraz zainteresowanie mediów. Opisując sytuację, Brejza wskazał, że to właśnie Patrycja Kotecka „reżyserowała akcję rozbijania konferencji prasowej” ministra Bodnara. Przekonuje również, że jej działania były nie tylko nieodpowiednie, ale i chaotyczne – „Akcja Koteckiej zakończyła się klęską”.
To żona Ziobry, Patrycja "Pati" Kotecka, reżyserowała dziś akcję rozbijania konferencji prasowej ministra @Adbodnar . Wykonawcą tego marnego spektaklu był J. Ozdoba. Akcja Koteckiej zakończyła się klęską, w desperacji próbowała z ukrycia nagrać rozmowę moją z @Dariusz_Jonski…
— Krzysztof Brejza (@krzysztofbrejza) February 6, 2025
Na posiedzeniu Komisji ds. Prawnych (LIBE) doszło do zażartej wymiany zdań pomiędzy politykami różnych ugrupowań. Jacek Ozdoba z EKR oskarżył Bodnara o łamanie praworządności i zamach stanu w Polsce, co spotkało się z natychmiastową reakcją przewodniczącego komisji Javier Zarzalejosa. Po krótkiej wymianie zdań Ozdoba został pozbawiony głosu przez przewodniczącego komisji.
Skandaliczna sytuacja, Bodnar boi się pytań i prawdy. Zanim padło moje pytanie to ustawiono debatę, wystarczył głos opozycji na Komisji LIBE. Tak wygląda cenzura debaty. pic.twitter.com/2h9d0aBqqh
— Jacek Ozdoba (@OzdobaJacek) February 6, 2025
Przepychanki o prawo głosu?
W międzyczasie po obradach Bodnar udzielił wywiadu mediom na korytarzu PE, gdzie ponownie natknął się na Ozdobę. Polityk PiS zarzucił ministrowi unikanie odpowiedzi na pytania dziennikarzy. Bodnar jednak uścisnął mu rękę i odszedł bez dalszych komentarzy.
Ozdoba w swoim oświadczeniu przekazał PAP: „Prawda: Nie zakłócałem [obrad], lecz bezprawnie wyłączono mi mikrofon”. Swoje słowa podkreślił zdaniem o naruszeniu jego prawa do zabrania głosu. Tymczasem Krzysztof Brejza zwrócił uwagę nie tylko na zachowanie Koteckiej, ale także na szerszy kontekst działań rządu Zjednoczonej Prawicy wobec instytucji demokratycznych w Polsce.
"Popatrzcie, tak się zachowuje osoba, którą dziś nakryłem w PE przy próbie nagrywania mojej rozmowy z @Dariusz_Jonski. To... żona Ziobry. Jej mężowi do podsłuchiwania służył Pegasus, ona tylko telefon komórkowy i... ten wzrok. Wyjątkowo dobrana z nich para..." - napisał na X w opisie do osobliwego nagrania.
Popatrzcie, tak się zachowuje osoba, którą dziś nakryłem w PE przy próbie nagrywania mojej rozmowy z @Dariusz_Jonski.
— Krzysztof Brejza (@krzysztofbrejza) February 6, 2025
To... żona Ziobry. Jej mężowi do podsłuchiwania służył Pegasus, ona tylko telefon komórkowy i... ten wzrok. Wyjątkowo dobrana z nich para.. pic.twitter.com/urY9rPDiiO
Co o tym sądzicie?
Zerknij: Ewa Bem w pierwszym wywiadzie po stracie męża. Wspomniała o córce
O tym się mówi: Jarosław Kaczyński zabrał głos w sprawie kampanii Karola Nawrockiego. Zdementował plotki