Jak stwierdziła, kobietą wszechmocną jest w stanie nazwać dawną pierwszą damę Jolantę Kwaśniewską, która do dzisiaj jest dość aktywna w obszarze społecznym.
Pojawił się także temat aktualnej pierwszej damy Agaty Kornhauser-Dudy, lecz opinia Martyny Wojciechowskiej o kandydaturze małżonki Andrzeja Dudy na kobietę wszechmocną jest dość jednoznaczna.
Martyna Wojciechowska nie widzi nic wartościowego w działalności Agaty Dudy?
Jak donosi Goniec, Gala "Wszechmocne 2024" złożyła się z wielu znanych kobiet, uważanych za wybitne przedstawicielki kultury i mediów. W ich gronie pojawiła się również dziennikarka Martyna Wojciechowska, która od przeszło trzech dekad jest aktywną działaczką w obszarze medialnym, którego społeczno-polityczną problematykę pilnie studiuje i stara się być na bieżąco.
Zaczepiona przez jednego z dziennikarzy usłyszała pytanie dotyczące jej kandydatury na kobietę wszechmocną, od razu oświadczyła, że w jej oczach jest to Jolanta Kwaśniewska odpowiadająca w 100% obrazowi zgodnie z tematyką gali.
Zachwalając Jolantę Kwaśniewską, przyznała, że sama chciałaby zobaczyć w sobie kobietę wszechmocną, która zasługuje na podziw i szacunek ze względu na absolutne wykorzystanie dostępu do mediów w jak najlepszy sposób.
Pojawił się także temat Agaty Dudy, o której wspomniano, chcąc uzyskać kontrast przy pozytywnej ocenie Jolanty Kwaśniewskiej. Jak się okazuje, Martyna Wojciechowska uważa Agatę Dudę za bierną prezydentową, która zmarnowała szansę na mówienie o ważnych rzeczach i reprezentowanie kobiet.
Warto jednak przypomnieć, jak mocno obecna pierwsza dama angażuje się w sprawy edukacyjne dzieci i młodzieży, a także trzyma rękę na pulsie pod względem aspektów zdrowia psychicznego najmłodszych obywateli kraju. Martyna Wojciechowska widzi jednak inaczej działalność Agaty Dudy.
Jest mi bardzo przykro, jest mi bardzo żal tej niesamowitej szansy, przed którą stała pani prezydentowa i jej nie wykorzystała. Szansy do mówienia o rzeczach ważnych, do reprezentowania kobiet, do reprezentowania tych, którzy głosu nie mają i do nagłaśniania w ogóle ważnych spraw. Więc to, co mi towarzyszy, to poczucie smutku i zmarnowanej szansy- oznajmiła dziennikarka.
Pochwaliła się wyróżnieniem w kategorii "Dla społeczeństwa" i podzieliła się własnymi przemyśleniami na temat działalności społecznej.
Nagroda w kategorii DLA SPOŁECZEŃSTWA. To wyróżnienie jest dla mnie szczególnie ważne, bo od zawsze wierzę, że popularność to nie tylko przywilej, ale przede wszystkim odpowiedzialność🙏🏻 Dlatego staram się wykorzystywać okazje, żeby nagłaśniać ważne tematy, wspierać potrzebujących i budować świadomość.- napisała na Instagramie.
Nie przegap: Dagmara Kaźmierska wraca na salony. Zapowiada tajemniczy projekt
Zerknij: Katarzyna Skrzynecka ujawnia wysokość swojej emerytury. Wzięła sprawy w swoje ręce