Z początku wykazywał się umiejętnościami eksperta do spraw kultury i show-biznesu, by w krótkim czasie zostać współprowadzącym programu "Pytanie na Śniadanie" u boku Małgorzaty Tomaszewskiej.

Prezenter nie ograniczał się jednak wyłącznie do śniadaniówki, gdyż działał aktywnie między innymi w popularnym talent show "The Voice of Poland", a także w innych znaczących wydarzeniach, które transmitowane były na antenie TVP.

Niestety, po zmianie władzy w Telewizji Polskiej Aleksander Sikora i wielu innych, znakomitych dziennikarzy i prezenterów zmuszonych było do odejścia z TVP.

Wspomniał o tym smutno niedawno Tomasz Kammel podczas rozmowy z Krzysztofem Stanowskim na youtubowym Kanale Zero.

Aleksander Sikora nie kryje zadowolenia z wyników śniadaniówki

Aleksander Sikora jednak nie musiał długo szukać pracy, gdyż z końcem sierpnia bieżącego roku miał swój debiut na antenie Polsatu, gdzie otrzymał zatrudnienie w świeżo stworzonej śniadaniówce, "halo to polsat".

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Maks Behr (@maksbehr)

Jak donosi Pomponik, podczas najnowszego wywiadu Aleksander Sikora ujawnił, jak układa mu się praca w nowym miejscu i jakie ma odczucia względem wyników oglądalności "Pytania na śniadanie".

Jak wiemy, śniadaniówka TVP, w okrutny sposób oceniona przez widzów po wprowadzonych zmianach drastycznie straciła na oglądalności, co wywołało ogromną aferę w mediach społecznościowych, a reakcja nowej szefowej śniadaniówki na słowa krytyki pisane w sieci pogrążyła ją dokumentnie. Według słów Tomasza Kammela, które padły na Kanale Zero Krzysztofa Stanowskiego, Kinga Dobrzyńska jest skończona jako szefowa "Pytania na śniadanie".

Nie jest to dla mnie jakieś zaskoczenie, co dzieje się po drugiej stronie barykady, czy w TVP, czy w TVN-ie, z tego względu, że tak naprawdę to jest jedno małe, nie chciałbym używać słowa 'hermetyczne', ale dość wąskie grono. Nie chcę nigdy używać złych sformułowań, bo ja po prostu dobrze życzę koleżankom i kolegom
- skomentował obecną sytuację Aleksander Sikora.

Tymczasem Aleksander Sikora zapytany o wyniki oglądalności i o sukces polsatowskiej śniadaniówki przyznał, że raduje go sukces programu "halo tu polsat", jednak przekazał tę informację w bardzo dyplomatyczny sposób.

Oczywiście, że... Ale to tylko dlatego, że pracuję w 'halo tu polsat'. Natomiast nie mam takiej dzikiej satysfakcji, że przegoniliśmy 'Pytanie na śniadanie'. Tak nie patrzę. (...) Cóż innego mógłbym powiedzieć, pracując w 'halo tu polsat'. (...) Prawdą jest, że cieszę się z powodu, że ewidentnie te wyniki są wyrazem uznania i sympatii widzów, a z racji tego, że ten tort podzielony jest na kilka kawałków, to cieszę się, że ktoś skusił się właśnie na ten nasz
- skwitował prezenter.

Zerknij: Danuta Holecka i Jarosław Kaczyński nie zauważyli, że włączono kamery. Wszystko poszło na wizji

Nie przegap: Prawda o Agacie Dudzie wyszła na jaw. Jej uczniowie wszystko powiedzieli