Roślina zostaje uszkodzona, gdy larwy odgryzają korzenie tuż pod powierzchnią gleby. Uszkodzenie korzeni zmniejsza zdolność roślin do pobierania wody i składników odżywczych oraz wytrzymywania stresu związanego ze zmiennymi warunkami pogodowymi.
Kilka gatunków białych larw może powodować uszkodzenia, w tym chrząszcze japońskie, chrząszcze maskowane, chrząszcze czerwcowe, chrząszcze majowe i ataenius czarny.
Objawy inwazji pędraków
Uszkodzenia powodowane przez larwy są zwykle najbardziej widoczne w sierpniu i wrześniu. Wczesne objawy obejmują stopniowe przerzedzenie, żółknięcie i osłabienie roślin, a następnie pojawienie się rozproszonych, nieregularnych martwych plam. W miarę postępu uszkodzeń martwe plamy mogą się powiększać, a pozornie zdrowe obszary roślin mogą nagle więdnąć.
Inną wskazówką, że pędraki mogą zaatakować nasze rośliny, jest obecność kretów, nornic, lub stad ptaków, które uważają nasz ogród za atrakcyjny. Jednak te drapieżne szkodniki mogą być zainteresowane dżdżownicami lub innymi owadami glebowymi oprócz larw. Pobieranie próbek trawnika jest najlepszym sposobem na potwierdzenie, że problem białych pędraków rzeczywiście istnieje.
Co warto zrobić w październiku, by pozbyć się pędraków
W październiku lub listopadzie, gdy temperatura gleby zaczyna spadać, larwy przestają żerować i przenoszą się głębiej w glebę, gdzie pozostają w stanie uśpienia przez zimę. Powracają do strefy korzeniowej i wznawiają żerowanie wczesną wiosną następnego roku. Po osiągnięciu dojrzałości (zwykle pod koniec maja) pędraki ponownie przemieszczają się w głąb gleby, aby utworzyć ziemną komórkę i ostatecznie przekształcić się w poczwarki.
Dorosłe chrząszcze pojawiają się kilka tygodni później, w czerwcu i lipcu, aby zakończyć roczny cykl. Dobrze jest zatem porządnie przekopać ogród, wywracając głębsze warstwy ziemi na wierzch. To ujawni szkodniki i ułatwi unicestwienie ich.
Płodozmian z zastosowaniem nawozu zielonego też jest dobrym pomysłem, jednak, planując przyszłe obsadzenia, warto omijać sąsiedztwo drzew i krzewów.
O tym się mówi: Wojciech Szczęsny oficjalnie w Barcelonie. Tak zareagowali na to kibice