Beata Tyszkiewicz trzykrotnie wychodziła za mąż. Drugim mężem aktorki był scenarzysta Witold Orzechowski, którego możecie znać również jako autora scenariusza do serialu "Kariera Nikodema Dyzmy".

Są tacy, którzy mówią, że Beata Tyszkiewicz nie ma konkurencji, że talentem i urodą biła wszystkie konkurentki na głowę. Od zawsze była bardzo niezależna, spontaniczna, zdecydowana, wiedziała, czego chce i nie bała się podejmować nawet trudnych decyzji kiedy uważała, że te są konieczne.

Pewna siebie i zdecydowana w życiu prywatnym. Jaka Beata Tyszkiewicz była w pracy?

Najpierw była żoną Andrzeja Wajdy, z którym doczekała się córki Karoliny. W ciągłych rozjazdach czuła się samotna, wyczuwała nadchodzący koniec tej relacji. Jak przyznała w jednym z wywiadów, po pięciu latach związku wkradła się bezsilność.

"Andrzej był zbyt dobry, a ja nie potrafiłam tego docenić", mówiła w rozmowie z Dziennikiem. Janusz Majewski przyjaciel rodziny wyznał w jednej ze swoich książek, że powodem rozstania miał być romans pani Beaty i pisano, że był to właśnie Witold Orzechowski, choć według niektórych plotek chodziło o kogoś zupełnie innego, a dokładnie o przystojnego aktora, łamacza kobiecych serc Andrzeja Łapickiego.

Jedna z aktorek, Małgorzata Pieczyńska, która miała okazję współpracować z Beatą Tyszkiewicz na planie filmu "Komediantka", ujawniła kulisy pracy u boku pięknej pani Beaty.

Była cudowna, uwielbiana przez wszystkich, taka dobra i kochana. Pamiętam, że od niej nauczyłam się, że ważna jest inwestycja w człowieka. Ona nigdy nie gwiazdorzyła. Była dobra dla każdego: dla oświetlacza, dla garderobianej, dla ekipy, która wykonywała najdrobniejsze zadania na planie
- wspominała aktorka.

Zawsze znalazła czas, by każdemu spojrzeć w oczy i z przyjaźnią i serdecznością odpowiedzieć na pytanie, zainteresować się drugim człowiekiem. Patrzyłam na to z podziwem. W tamtych czasach gwiazdorzenie było na porządku dziennym. Ona była wielką gwiazdą, a nigdy tego nie robiła. Była bardzo serdeczna i prosta w obejściu i to powodowało, że jeszcze bardziej była kochana i była jeszcze większą gwiazdą
- zaznaczyła Małgorzata Pieczyńska.

Zerknij: Odszedł znany 91-letni miliarder. Zaledwie dwa miesiące temu ożenił się z 49-lat młodszą pięknością

O tym się mówi: Gdzie podział się Marcin Prokop? Powód zniknięcia z "Dzień Dobry TVN" ujrzał światło dzienne