Był znany ze swoich sławnych przyjaciół, z którymi często imprezował. Miliarder Richard Lugner — znany z ekstrawaganckiego stylu życia, wielu żon i efektownych spotkań z gwiazdami — zmarł w wieku 91 lat po kilku problemach zdrowotnych.

Potentat budowlany i społecznik, który trafił na pierwsze strony gazet, płacąc światowym VIP-om za udział w dorocznym wiedeńskim balu operowym, zmarł w poniedziałek w swojej wiedeńskiej willi, podały zagraniczne media.

Bogaty Austriak ożenił się zaledwie dwa miesiące temu. Owdowił 42-letnią żonę

Jak donosi "Goniec", zaledwie kilka tygodni temu Lugner poślubił swoją szóstą żonę, 42-letnią aktorkę Simone "Biene" Reilaender — która była 49 lat młodsza od niego — podczas ceremonii udokumentowanej przez 20 ekip telewizyjnych i fotografów.

Lugner — nazywany Panem Betonem — był znany ze swoich przyjaciół celebrytów, z którymi często imprezował, a miliarder podobno płacił sześciocyfrowe sumy gwiazdom takim jak Kim Kardashian, Geri Halliwell i Paris Hilton, aby były "na jego ramieniu" na balu w Operze.

Od 1992 roku Lugner zapraszał takie ikony aktorstwa jak Goldie Hawn, Joan Collins i Jane Fonda jako gości specjalnych na to wydarzenie, a Fonda powiedziała, że zapłacił jej "sporo pieniędzy" za udział.



Austriacki przedsiębiorca, pamiętnie nazwał Kim Kardashian "irytującą" po tym, jak odmówiła zatańczenia z nim i wyszła z imprezy po tym, jak zapłacono jej 500 000 dolarów. Geri Halliwell uczestniczyła w Balu Opery Wiedeńskiej z Richardem Lugnerem w lutym 2005 r., ale także odmówiła zatańczenia z miliarderem. Lugner ożenił się zaledwie dwa miesiące temu z Simone Reilaender, która jest 49 lat młodsza od niego.

Nie przegap: Julia Szeremeta szczerze o kontrowersjach przed starciem z Lin. "Memy na profilu zobaczył trener i to on nakazał ich usunięcie"

Zerknij: Gdzie podział się Marcin Prokop? Powód zniknięcia z "Dzień Dobry TVN" ujrzał światło dzienne