Na kanapie dla gości zasiadł Antek Smykiewicz, który zgodnie z omawianym tematem podzielił się z widzami "Pytania na śniadanie" własnym doświadczeniem związanym z wchodzeniem w związek małżeński, opowiadając, jak to wszystko się odbyło w jego przypadku.

Antek Smykiewicz wspomniał o dawnym prezesie TVP. Filip Antonowicz musiał działać szybko

Podczas transmisji na żywo prowadzący i zaproszeni goście zastanawiali się, z jakiego powodu obecnie młodzi ludzie coraz mniej kwapią się do wstępowania w związek małżeński przed ołtarzem w kościele.

Temat ten, jak można się domyślać, jest dla niektórych dość trudny do omawiania bez emocji, ze względu na trudności, jakie potrafią spotkać przyszłych małżonków chcących uporządkować wszystkie sprawy stanowiące przeszkodę we wzięciu ślubu kościelnego.

Nie jest tajemnicą, że praca prowadzącego program emitowany na żywo bywa zadaniem dość trudnym i niosącym wiele zaskakujących sytuacji. Jak donosi Plejada, poniedziałkowy poranek w "Pytaniu na śniadanie" stał się kolejnym z przykładów stwierdzenia, że każda rozmowa z drugim człowiekiem może zaskoczyć nawet najbardziej przygotowanego dziennikarza.

Tym razem przybyłych do studia gości zajęli rozmową Katarzyna Dowbor i Filip Antonowicz.

Antek Smykiewicz, chcąc podkreślić powagę wydarzenia, jakim jest ślub, przyznał otwarcie, że silne emocje towarzyszące mu w tym dniu całkowicie zaburzyły proces zapamiętywania tego, co się dzieje, w związku z czym niewiele zapamiętał z własnego ślubu.

W międzyczasie zaproszeni do studia eksperci udzielili widzom porady dotyczącej sposobu rozmawiania z drugą połówką wzbraniającą się przed zalegalizowaniem związku ślubem, po czym głos ponownie przejął Antek Smykiewicz.

"Żyć trzeba. Szkoda życie odkładać na później. Jak pokazał Jacek Kurski — Można się rozwodzić nawet w Kościele, więc warto zaryzykować" - wypalił gość śniadaniówki.

Prowadzący Filip Antonowicz natychmiast przejął inicjatywę w rozmowie, lecz wypowiedziane przez Antka słowa nijak nie chciały dać się cofnąć.

Temat szybko został zmieniony na następny punkt programu, którym były ploteczki ze świata show-biznesu.

Przypomnijmy, że dawny prezes TVP postarał się o unieważnienie swojego ślubu kościelnego z Moniką Kurską po 24 latach, aby pięć lat później, w 2020 roku móc ponownie stanąć przed ołtarzem z Joanną, która aktualnie pozostaje jego żoną. Jak doniosły media, Joanna Kurska także musiała postarać się o to samo, co Jacek Kurski.

Zerknij: Antek Królikowski i Joanna Opozda doszli do porozumienia? Te komentarze budzą nadzieję

O tym się mówi: Światowa Organizacja Zdrowia zwołuje specjalny komitet. Czy czeka nas kolejna epidemia