"Goniec" podaje, że sportowiec wypowiedział się w sprawie Kościoła Katolickiego i wyjawił powody decyzji o zaniechaniu chrztu syna.
Zaskakujące wnioski byłego bramkarza w sprawie chrztu Henia
Chociaż niewielu wie, media swego czasu donosiły, że syn byłego bramkarza przyszedł na świat przy pomocy metody in vitro. Pomimo powszechnej zgody i akceptacji takich praktyk medycznych, przedstawiciele Kościoła Katolickiego nie widzą w tego rodzaju poczęciu dziecka niczego dobrego.
Radosław Majdan wyciągnął w związku z tym swoje wnioski, które wielu mogą zaskoczyć. Sportowiec uważa, że dzieci poczęte metodą in vitro są wykluczane z szeregu aspektów życia katolickiego.
Według słów Radosława Majdana, skoro bywało, że spotykał się z nieprzychylnym podejściem do sposobu poczęcia Henia, nie chce on skazywać syna na bycie częścią takiej społeczności, która go nie zaakceptuje.
- Jeżeli kościół nie akceptuje [...] i jeżeli ja gdzieś spotykam się z bardzo nieprzychylnymi, spotykałem się, ostatnio trochę mniej, poza tym nie śledzę tego jakoś za bardzo, ale znam zdanie, to ja nie mógłbym posyłać mojego syna do społeczności, która go nie akceptuje — stwierdził.
Jak możemy zauważyć, ukochana Radosława Majdana, Małgorzata jest mocno zaangażowana w propagowanie metody zapłodnienia in vitro i od początku deklaruje pełną zgodę co do decyzji w sprawie poddania ich wspólnego syna Henia sakramentowi chrztu świętego.
Z racji tego, że oboje, jako celebryci cieszą się także rolą influencerów, ich decyzja w sprawie chrztu Henia wywołała dyskusję w sprawie zasadności działania instytucji kościelnej w życiu codziennym człowieka.
Jak wielu zapewne się przekonało, wszystko, co spotyka nas ze strony przedstawicieli kościoła katolickiego, bywa ściśle związane z ich prywatnymi poglądami. Dlatego właśnie należy ostrożnie wygłaszać osądy wobec całości społeczeństwa katolickiego.
Zerknij: Z życia wzięte. "Bardzo źle myjesz naczynia, nie będę jadła z takiego talerza": Powiedział mi mąż
Nie przegap: Karol Strasburger przerwał milczenie. Nie pracuje dla TVP