W świecie polskiego kina zapanowała żałoba. W wieku 86 lat odszedł Leszek Staroń, wybitny reżyser, scenarzysta i aktor, który na zawsze zapisał się w historii polskiej kinematografii.
Staroń urodził się 10 kwietnia 1938 roku w Warszawie. Początkowo związał swoją karierę z aktorstwem, jednak prawdziwą pasją okazała się dla niego reżyseria. W 1971 roku ukończył studia na Wydziale Reżyserii PWSFTviT w Łodzi, rozpoczynając tym samym drogę do wielkich sukcesów.


Już na początku swojej kariery Staroń dał się poznać jako twórca o ogromnym talencie. Współpracował z takimi legendami kina jak Jan Łomnicki, a jego samodzielne dzieła, takie jak "Wolna sobota", "Zabijanie koni" czy "Chłopiec", zachwycały widzów i krytyków, informuje Pomponik.

Jednak to rola reżysera serialu "Na Wspólnej" przyniosła Staroniowi największą rozpoznawalność. Od 371 odcinka pracował jako II reżyser, stając się integralną częścią uwielbianego przez miliony Polaków serialu.


Staroń nie spoczął na laurach nawet w późniejszych latach życia. Do 2021 roku aktywnie działał zawodowo, reżyserując filmy takie jak "Trzech od zebry", "Ołówkiem i pędzlem" czy "Mój tata".


Leszek Staroń odszedł, pozostawiając po sobie bogaty dorobek artystyczny i pustkę w sercach miłośników kina. Był nie tylko wybitnym twórcą, ale również wspaniałym człowiekiem, którego ciepło i życzliwość zapamiętają wszyscy, którzy mieli zaszczyt go znać.


To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. "Mój syn bardzo chłodno przyjął wiadomość o narodzinach bliźniaków": Postanowił się rozwieść

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Daniel Martyniuk w ogniu krytyki. Padły ostre słowa. Co się stało tym razem