Koniec z huczną zabawą pod Giewontem! Zamiast tłumów gwiazd i sztucznych ogni, Zakopane stawia na kameralną atmosferę i promocję regionalnych artystów.


Nowy burmistrz Zakopanego, Łukasz Filipowicz, zdecydował się na rewolucyjną zmianę. Tradycyjny "Sylwester Marzeń" organizowany przez TVP znika z kalendarza imprez. Zamiast imprezy masowej, stawia się na kameralne wydarzenie promujące lokalną kulturę i artystów.
Filipowicz tłumaczy swoją decyzję chęcią zmiany wizerunku Zakopanego. "Nie będzie rządów Leszka Doruli w Zakopanem, nie ma Jacka Kurskiego w TVP, więc i nie będzie 'Sylwestra Marzeń'" - powiedział w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".


Mimo rezygnacji z "Sylwestra Marzeń", burmistrz zapewnia, że impreza sylwestrowa w Zakopanem odbędzie się. "Natomiast jestem za tym, aby jakaś impreza była. Doskonale pamiętam czasy, kiedy witryny na Krupówkach osłaniano deskami z obawy o bezpieczeństwo. Więc trzeba pomyśleć o imprezie w mniejszej skali, promującej region" - dodał.


Nowy pomysł na sylwestra w Zakopanem spotyka się z mieszanymi reakcjami. Niektórzy mieszkańcy i turyści żałują "Sylwestra Marzeń", obawiając się spadku atrakcyjności miasta w noc sylwestrową. Inni doceniają pomysł na kameralną imprezę, podkreślając, że Zakopane ma do zaoferowania znacznie więcej niż tylko masowe imprezy.


Jedno jest pewne - sylwester w Zakopanem w 2023 roku będzie zupełnie inny. Zamiast tłumów i fajerwerków, czeka nas lokalny klimat i wyjątkowa atmosfera. To doskonała okazja, aby odkryć na nowo magię Tatr i poznać bogactwo regionalnej kultury.


Czy nowy pomysł burmistrza sprawdzi się? Czas pokaże. Jedno jest pewne - Zakopane po raz kolejny zaskakuje i udowadnia, że potrafi oferować coś więcej niż tylko masową rozrywkę.


To też może cię zainteresować: Roksana Węgiel komentuje aferę Kaźmierskiej. Jej słowa zaskoczą wszystkich


Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. "Kupiliśmy z mężem dom z ogrodem na wsi": Teściowa chciała wszystko zniszczyć