Ostatnimi czasy możemy zaobserwować ponurą powtórkę sprzed kilku lat, kiedy to ludzie masowo wykupywali cukier, który miał osiągnąć złodziejsko wysokie ceny przez medialne doniesienia na temat panującego wówczas ponoć kryzysu.
Nie wszystkie sieci handlowe, wprowadziły limity na cukier. Gdzie kupimy tyle, ile zdołamy unieść?
Podobnie sytuacja wyglądała w przypadku papieru toaletowego, gdy medialne doniesienia na temat skutków wprowadzenia pandemii skłoniły ludzi do panicznego strachu przed brakiem tego towaru.
Ostatnie medialne doniesienia na temat wprowadzenia przez niektóre dyskonty limitu na zakup większej ilości cukru skonsternowany mieszkańców Polski. Jak tylko zaczęły się pojawiać pustki na półkach w supermarketach, ludzie instynktownie zaczęli robić zapasy, co spowodowało wrażenie niedoboru cukru w sklepach.
W związku z tą sytuacją, sieci sklepów, jak Biedronka, Stokrotka, czy Netto, a także Aldi wprowadziły ograniczenia dotyczące ilości cukru kupionego na jeden paragon.
Aldi wprowadził limit do 5 kg, w Biedronce można kupić maksymalnie 10 kg na jeden paragon, podobnie jest w Stokrotce.
Jak donosi Super Express, sieci handlowe, które nie zdecydowały się jeszcze na wprowadzenie limitu na ilość kupionego cukru, zawsze mogą indywidualnie w poszczególnych punktach ograniczyć taką możliwość, lecz póki co w Lidlu, Żabce, Dino, Carrefourze, Polomarkecie, czy Kauflandzie można kupić tyle kilogramów cukru, ile zastaniemy na półce.
O tym się mówi: Polscy skoczkowie obrażeni na Adama Małysza za zwolnienie Michala Doleżala. Czy panowie w końcu się dogadali
Zerknij: GIS wycofuje ze sprzedaży popularną przekąskę. Jej spożycie może mieć przykre konsekwencje zdrowotne
Nie przegap: Dobre wiadomości dla seniorów. Emeryci mogą zyskać nawet 9 tysięcy złotych. Jakie warunki trzeba spełnić