Blisko 2000 głowic nuklearnych na świecie było w minionym roku w stanie szczytowej gotowości, niemal każda należy do Rosji albo Stanów Zjednoczonych. Sztokholmski Międzynarodowy Instytut Badań nad Pokojem (SIPRI) notuje o tym w autorskim rokrocznym bilansie „broni”.
Imperia będą szykować się na wojnę nuklearną? Czy coś by potem zostało im do podziału?
Dziewięć krajów wyposażonych w uzbrojenie nuklearne, w tym Stany Zjednoczone i Rosja, możliwie wzmocni i unowocześni swój asortyment głowic i będzie głośniej o tym mówić w przychodzącej dekadzie w zakresie tego, co jest percypowane jako „niepokojący trend”, wpływowy think tank mówi w swoim najnowszym corocznym badaniu.
Sztokholmski Międzynarodowy Instytut Badań nad Pokojem (SIPRI) poinformował 13 czerwca w swoim rocznym raporcie za 2022 r., że pomimo marginalnego spadku liczby głowic jądrowych w zeszłym roku, oczekuje się, że arsenały będą rosły w ciągu najbliższych 10 lat.
„Dziewięć państw uzbrojonych w broń nuklearną – Stany Zjednoczone, Rosja, Wielka Brytania, Francja, Chiny, Indie, Pakistan, Izrael i (Korea Północna) – prowadzi dalej modernizację swoich arsenałów nuklearnych i chociaż kompletna liczebność broni nuklearnej nieznacznie spadła między styczniem 2021 a styczniem 2022, liczba zapewne wzrośnie w następnej dekadzie” – podsumował SIPRI.
O tym się mówi: Starszy syn Kory wspomina relacje z mamą. "Jej styl miażdżył moją podstawówkę"