Rosja mianowała nowego dowódcę na swoją wojnę na Ukrainie po poważnych niepowodzeniach podczas inwazji.
Jeden z najbardziej okrutnych dowódców dowodzi armią rosyjską
To jest 60-letni Aleksander Dwornikow, jeden z najbardziej doświadczonych rosyjskich oficerów wojskowych oraz, według urzędników amerykańskich, dowódca znany z brutalności wobec cywilów w Syrii i innych scenariuszy wojennych.
Są tacy, którzy ośmielają się poniekąd określać go mianem „rzeźnika Syrii”. Wyznaczenie przez Kreml Dwornikowa jako pierwszego ogniwa w łańcuchu dowodzenia atakiem na Ukrainę mogłoby zapewnić lepszą koordynację ataku, choć podkreśla również, że Rosja nie miała jednego człowieka odpowiedzialnego za całą agresję na Ukrainę.
Dwornikow, powity w 1961 r. i włączony do armii Związku Radzieckiego, kierował wojskami rosyjskimi w Syrii w latach 2015-2016, podczas natarcia przeciwko dżihadyzmowi, a również przeciwko kontyngentom rebeliantów stojących w obliczu reżimu Baszara al-Assada.
W tej ofensywie rosyjskie samoloty dokonały nalotu na gęsto zaludnione obszary z dużą liczbą ludności cywilnej, zwłaszcza w Aleppo.
Nowa nominacja ma miejsce w ramach przygotowań do prawdopodobnej nowej inwazji wojskowej w regionie Donbasu we wschodniej Ukrainie.
Ta nowa akcja militarna jest konsekwencją nieudanego napadu na stolicę Kijowa. Generał uzyskał od Putina wysokie odznaczenie wojskowe w 2016 roku. Znany jest z brutalności wobec ludności cywilnej.
O tym się mówi: Dalszy ciąg afery z kurią. Posypały się pozwy do sądu. Chodzi o zawyżone cenniki usług
Zerknij: Lech Wałęsa złapany pod kościołem z palmą. Ile datku ofiarował ubogiej osobie