Jak donosi "Fakt", były papież Benedykt XVI, który abdykował, odbyła nagłą podróż do Niemiec, by być ze swoim starszym, ciężko chorym bratem. Jak przyznał, pozostanie tam tak długo, jak będzie tego wymagała sytuacja.
Stan księdza Georga Ratzingera jest poważny
To pierwsza wizyta emerytowanego papieża w Niemczech od momentu abdykacji siedem lat temu. Z wiadomości płynących z oficjalnego portalu Stolicy Apostolskiej Vatican News wiemy, że Benedykt XVI wyjechał z rezydencji w Ogrodach Watykańskich, w których mieszka od czasu przejścia na emeryturę i popędził do Niemiec, by być ze swoim starszym i schorowanym już bratem.
Stan 96-letniego księdza Georga Ratzingera według doniesień niespodziewanie uległ pogorszeniu. Benedykt XVI dotarł do Monahium o godz. 11:45.
Stamtąd miał już blisko do Ratyzbony, gdzie mieszka 96-letni Georg Ratzinger. Tamtejsza diecezja zaapelowała do wiernych w oficjalnym oświadczeniu, aby uszanowali wolę braci, która jest taka, aby ich "głęboko osobiste spotkanie pozostało prywatne".
Z tego wynika, że w trakcie pobytu papieża emeryta w Niemczech, nie odbędą się żadne wystąpienia publiczne Ojca świętego. Jak wynika z doniesień watykańskich, z Benedyktem podróżują osobisty sekretarz abp Georg Gaenswein, zastępca dowódcy żandarmerii watykańskiej, lekarz, oraz pielęgniarz. Vatican News donosi także, że Benedykt XVI zamierza zostać w Ratyzbonie "tak długo, jak będzie to konieczne".