Od pewnego czasu wszyscy szukają pumy, która grasuje po Polsce. Dzikie zwierzę widziano już w kilku lokalizacjach, ale nadal nie udało się go schwytać. Teraz drapieżnika zauważył jeden z mieszkańców Śląska. Urząd gminy Chełm Śląski zdecydował się na wydanie specjalnego ostrzeżenia.
Po raz kolejny widziano pumę w województwie śląskim. A przynajmniej tak twierdzi jeden z mieszkańców Chełma Śląskiego, miasta znajdującego się w powiecie bieruńsko-lędzińskim.
Mężczyzna utrzymuje, że widział dzikiego kota i powiadomił o tym liczne służby. Zawiadomienie otrzymała policja, Nadleśnictwo Katowice, Powiatowy Inspektorat Weterynarii w Tychach i Koło Łowieckie „Łabędź” w Bieruniu.
– 21 października do Urzędu Gminy wpłynęła informacja z Komendy Powiatowej Policji w Bieruniu, iż 10 października w Małym Chełmie jeden z mieszkańców zauważył duże zwierzę przypominające pumę – poinformował Urząd Gminy Chełm Śląski.
Władze miejskie próbują wyjaśnić sprawę, współpracują również z innymi służbami. Jak na razie proszą mieszkańców o zachowanie ostrożności.
– Do czasu wyjaśnienia zdarzenia zalecamy ostrożność przy wchodzeniu do lasów i poruszaniu się w przestrzeniach otwartych (łąki, pola). W razie zaobserwowania zwierzęcia prosimy o kontakt z numerem alarmowym 112 – poinformowano w komunikacie Urzędu Gminy Chełm Śląski.
Poprzednim razem informowaliśmy o doniesieniach mieszkańca Łomianek, który miał spotkać pumę i zrobić jej nawet zdjęcie: WŁADZE OSTRZEGAJĄ MIESZKAŃCÓW PRZED GRASUJĄCĄ PUMĄ! ZNAMY SZCZEGÓŁY
ŻYCIE poleca też: SKĄD RZĄD WZIĄŁ PIENIĄDZE NA ,,TRZYNASTKI” DLA EMERYTÓW? ZASKAKUJĄCE ŹRÓDŁO!
Źródło: „o2.pl”