W ostatnich dniach w schronisku w Boguszycach Małych miało miejsce przykre wydarzenie, które zniweczyło długie starania opiekunów i wolontariuszy. Fundacja prosi o wsparcie.

Prowadzeniem schroniska w Boguszycach Małych zajmuje się Fundacja Ostatnia Szansa. Niestety, w jednym z ostatnich postów na Facebooku poinformowała, że w kotłowni wybuchł pożar.

I choć strażacy zareagowali błyskawicznie – nie ocalały instalacje grzewcze i elektryczne. Nie udało się uratować również pieca, na który schronisko długo oszczędzało.

„Pierwsze zdjęcia po pożarze …Kotłownia wygląda strasznie – piec ma stopiony komputer, pokrętła, jakieś wiatraczki…” – pisze fundacja na Facebooku.

To nie wszystko – pożar wyrządził szkody także na wyższych piętrach budynku, który zamieszkiwały bezdomne zwierzęta. Nie uratowano podłogi i wykładziny, popękały okna, zniszczyła się także kanapa – ulubione miejsce wypoczynku podopiecznego schroniska, psa Boksia.

„Straż przyjechała błyskawicznie i ugasiła ogień, ale kotłownia zalana, nasz wspaniały, zamawiany i wyczekany piec tonie w wodzie, prawdopodobnie nie będzie nadawał się do użytku. Całe pomieszczenie dla staruszków zalane, musimy je natychmiast ewakuować, a nie za bardzo mamy gdzie.”

„Połowa schroniska bez prądu, na szczęście mogliśmy odciąć spaloną i zalaną część, więc reszta ma chociaż oświetlenie. Udało się na jutro ściągnąć pana elektryka oraz naszego niezawodnego magika od piecy – obydwaj panowie mają mnóstwo pracy, jednak przyjadą pomóc boguszkom.”

Schronisko bardzo prosi o pomoc w odnowieniu budynku oraz zakupie nowego sprzętu, który uległ zniszczeniu.

Można wspomóc zbiórkę, klikając TUTAJ.

Zerknij również tutaj: ADOPTOWAŁA PSA. CO ZGOTOWALI JEJ PRACOWNICY SCHRONISKA?

Polecamy także: FILMIK POLSKICH ROBOTNIKÓW HITEM INTERNETU! ZROBILI PARODIĘ SŁYNNEGO SPORTOWCA! [WIDEO]

Źródło: „whitemad.pl”