Jak informuje portal "Super Express", w programie "Kropka nad i" doszło do spięcia między prowadzącą program dziennikarką a jej gościem. Andrzej Dera z Kancelarii Prezydenta spiął się z Moniką Olejnik. Powodem były niedawne urodziny Milosza Zemana, na których pojawił się Andrzej Duda. Dera w mocnych słowach zwrócił się do dziennikarki TVN24. Atmosfera była wyjątkowo gorąca.

Kontrowersyjne urodziny Milosza Zemana

Jakiś czas temu media obiegło nagranie z urodzin Milosza Zemana. Wśród gości pojawił się prezydent Andrzej Duda. Jednak nie sam udział głowy państwa w urodzinach byłego prezydenta Czech wzbudził emocje, ale goście, jacy pojawili się na imprezie. Wśród nich znalazł się m.in. Viktor Orban, czy choćby Robert Fico.

Nie jest tajemnicą, że wielu gości biorących udział w wydarzeniu nie ukrywa swoich proklemowskich poglądów. Do niesławnej imprezy odniosła się Monika Olejnik. Dziennikarka dopytywała o to, co prezydent sądzi o decyzji Roberta Fico u boku którego bawił się na urodzinach Zemana, który zamierza jechać do Moskwy, by wziąć udział w obchodach zakończenia II Wojny Światowej.

Andrzej Dera stwierdził, że Andrzej Duda "odpowiada przed swoim elektoratem". Dodała też, że poglądy prezydenta nie są zbieżne z tymi, jakie wyraża Fico. Wytknął przy okazji dziennikarce, że ona sama bierze udział w różnych wydarzeniach. Na to dziennikarka odpowiedziała, że nie "nie bierze udziału w spotkaniach, gdzie są proputinowcy.

Andrzej Dera, Monika Olejnik/YouTube @TVN24
Andrzej Dera, Monika Olejnik/YouTube @TVN24

Na tym wymiana zdań się nie skończyła

Andrzej Dera postanowił wyjaśnić, co miał na myśli. "Ja chcę pani powiedzieć, że pani brała udział w spotkaniach, gdzie były różne osoby, za które pani nie odpowiada, tak. Widziałem zdjęcia, na których pani była z osobami, które nie były krystaliczne. I tyle. Ale ja nie mam o to pretensji" - powiedział.

Słowa przedstawiciela prezydenta tylko rozjuszyły Monikę Olejnik. Poprosiła, żeby polityk podał przykład takiego zdjęcia i zaapelowała, żeby jej nie obrażał. Dodała też, że ostrzegano prezydenta Dudę przed udziałem w wydarzeniu. Andrzej Dera stwierdził, że prezydent pojechał na urodziny człowieka, którego lubi i nie należy do tego dorabiać niepotrzebnych politycznych wniosków.

Andrzej Dera, Monika Olejnik/YouTube @TVN24
Andrzej Dera, Monika Olejnik/YouTube @TVN24

To też może cię zainteresować: Robert Lewandowski ma powody do zadowolenia. Ogłosili to tuż po ostatnim meczu

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Iga Świątek wydała oświadczeni. To już koniec

O tym się mówi: Kontrolerzy pojawili się u ojca Tadeusza Rydzyka. Pod lupą przelewy od Zbigniewa Ziobro