Reprezentacja Polski zakończyła swoją przygodę z Euro 2024 w dramatyczny sposób, przegrywając 1:3 z Austrią w swoim drugim meczu turnieju. To niepowodzenie, w połączeniu z remisem Francji z Holandią, definitywnie przekreśliło szanse Polski na wyjście z grupy D, co wywołało falę krytyki zarówno wśród ekspertów, jak i kibiców.
Jednym z najbardziej rozczarowanych kibiców okazał się Daniel Martyniuk, syn króla disco-polo, Zenka Martyniuka. Znany z kontrowersyjnych wypowiedzi i licznych skandali, tym razem postanowił otwarcie skrytykować polską reprezentację. Na swoim profilu na Instagramie opublikował kilka postów, w których wyraził swoje niezadowolenie z występu biało-czerwonych, informuje Goniec.
"Futbol ewidentnie nam to nie wychodzi. Tyle w temacie. I nigdy nie zrozumiem, kto im płaci za ten cyrk tyle hajsu" - napisał Martyniuk.
Jego ostre słowa wywołały szeroką dyskusję w mediach społecznościowych, zyskując zarówno zwolenników, jak i przeciwników. Co ciekawe, wiele osób zgodziło się z jego krytyką, co jest dosyć niespotykane w przypadku tak kontrowersyjnej postaci.
Martyniuk nie ograniczył się tylko do krytyki piłkarzy. W kolejnym wpisie zaapelował do Telewizji Polskiej, aby przestała promować piłkę nożną i zaczęła transmitować inne, mniej popularne dyscypliny sportowe.
"Czy polska TV mogłaby zacząć puszczać inny sport niż piłka nożna? Np. kitesurfing, żeglarstwo, zjazdy downhillowe na snowboardzie. Futbol nie jest jakiś specjalnie widowiskowy, ciekawy i ewidentnie nam to nie wychodzi" - dodał syn Zenka Martyniuka.
Daniel Martyniuk podkreślił również konieczność inwestowania w inne dyscypliny sportowe, dając szansę "prawdziwym sportowcom". Jego apel spotkał się z mieszanymi reakcjami, ale bez wątpienia wzbudził gorącą dyskusję na temat finansowania polskiego sportu.
Krytyka Martyniuka wobec polskiej reprezentacji piłkarskiej i Telewizji Polskiej pokazuje, jak wielkie emocje wzbudza ten sport w naszym kraju. Jego słowa o potrzebie szerszego wsparcia dla innych dyscyplin sportowych są trudne do zignorowania. Porażki na Euro 2024 były bolesnym przypomnieniem o konieczności zmian i inwestycji w rozwój sportu na różnych poziomach.
Nie jest tajemnicą, że piłka nożna w Polsce, mimo licznych niepowodzeń reprezentacji, wciąż ma ogromne znaczenie dla kibiców i uchodzi za sport narodowy. Daniel Martyniuk, chociaż kontrowersyjny, poruszył ważny temat, który zasługuje na refleksję. Czy jego apel o zmiany w podejściu do sportu w Polsce zostanie wysłuchany? Czas pokaże. Jedno jest pewne - emocje wokół piłki nożnej w naszym kraju nigdy nie wygasną.
To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. "W końcu zdałam sobie sprawę": Jedynym wyjściem jest ucieczka z dzieckiem do domu rodziców
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Sławomir i Kajra stracili pracę. Wiemy, kto ich zastąpi